MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Zofiówce: Rodzice rannych dzieci walczą o odszkodowanie

Redakcja
590 tysięcy zł. O taką kwotę odszkodowania za potrącenie trójki nastolatków w Zofiówce rozpoczęła się walka w lubelskim sądzie. Rodzice dzieci rannych w wypadku w Zofiówce uważają, że bez tych pieniędzy powrót ich wychowanków do normalnego życia nie jest możliwy.

Wypadek, który rozpoczął koszmar państwa Ornal miał miejsce 1 czerwca 2007 roku w Zofiówce. Trójka ich dzieci szła właśnie do szkoły. 63-letni Tadeusz N. pędząc swoim oldsmobilem wyprzedził dwa samochody, które zwolniły przed skrzyżowaniem. Kierowca nie zdołał wyminąć jednego z pojazdów i odbił się od niego.

Samochód kierowany przez Tadeusza N. wpadł na dzieci idące poboczem.

10-letni Mateusz, 12-letnia Milena i o rok starsza Marlenka nie miały szans z pędzącym autem. Siła uderzenia rozrzuciła je po trawie. W ciężkim stanie trafiły do szpitala, po kilku dniach lekarzom udało się poprawić ich stan zdrowia, chociaż na początku mówiono nawet o zagrożeniu życia.

Dzieci wyszły ze szpitala, jednak przez wiele miesięcy musiały chodzić na rehabilitację
.

Kierowca, który doprowadził do tego wypadku został skazany na karę 3 lat bezwzględnego więzienia. Rodzice otrzymali od jego ubezpieczyciela po 20 tys. zł odszkodowania na dziecko.

Rodzice uważają, że to za mało.

– Dzieci mają blizny, wstydzą się chodzić do pobliskiego kościoła, musimy jeździć do innej miejscowości – opowiada ojciec poszkodowanych. – Operacje plastyczne jak i rehabilitacja pochłoną dużo pieniędzy – dodaje. Rodzice chcą 230 tys. zł dla najbardziej poszkodowanego dziecka i po 180 tys. zł dla pozostałej dwójki. Firma ubezpieczeniowa odrzuca pozew.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto