Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Stawku, niedaleko od nas. Requiescant in pace!

Redakcja
W miejscowości Stawek w gminie Spiczyn w miniony wtorek, 27 maja po godz. 14, wydarzył się na drodze powiatowej pomiędzy Kijanami a Łuszczowem tragiczny wypadek. A jego skutki nie są jeszcze, niestety, ostateczne.

MATERIAŁ DZIENNIKARZA OBYWATELSKIEGO

Jak donosiła prasa: zderzyły się czołowo dwa busy. Ten pasażerski relacji Lublin - Ostrów Lubelski podążał w stronę Kijan. Dostawczy zaś jechał z przeciwnego kierunku. Na miejscu zdarzenia śmierć poniosło dwóch kierowców i dwoje pasażerów. Karetki zabrały rannych do szpitali w Łęcznej, w Lubartowie oraz do Lublina. Helikopter pogotowia ratunkowego lądował co najmniej trzy razy. Poszkodowani w wypadku w wieku 16-77 lat to mieszkańcy Lubelszczyzny oraz dwoje obywateli Ukrainy.

W wyniku zderzenia rannych zostało 21 osób. Część z nich jeszcze we środę została wypisana do domów. Karetki zabrały rannych do szpitali w Łęcznej, w Lubartowie oraz do Lublina. Wieczorem tego samego dnia zmarła piąta ofiara wypadku. Była to kobieta, która odniosła liczne obrażenia. Interweniowali strażacy, którzy pomagali wydostać się z wnętrza zdemolowanych pojazdów zakleszczonym w nim osobom.

Specjalna komisja bada przyczyny wypadku.

Według pierwszych ustaleń – jak można było przeczytać w prasie - dostawczy fiat ducato miał wyprzedzać i wtedy czołowo zderzyć się z pasażerskim busem volkswagenem. Tej wersji wydarzeń przeczą jednak zeznania jednego ze świadków, który poruszał się za busem pasażerskim. Podany przez niego opis nie pasuje do manewru wyprzedzania. Bardziej prawdopodobna wydaje się hipoteza, według której kierowca fiata dostał zawału, lub zasłabł. Jednakże przeprowadzona we środę sekcja zwłok mężczyzny wstępnie wykluczyła jednak zawał. Kluczowe mogą okazać się zeznania pasażera, który jechał pasażera półciężarówką, ale stan jego zdrowia uniemożliwia przesłuchania. Śledczy szukają jeszcze kierowcy "blaszanego busa”, który poruszał się tuż przed fiatem ducato, ale po wypadku nie zatrzymał się i odjechał.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że do wypadku doszło, gdy kierowca dostawczego busa, jadącego od strony Kijan, zjechał ze swojego pasa i uderzył czołowo w pasażerskiego busa. Siła tego uderzenia wyrwała część ładunkową z pojazdu dostawczego, a ta z kolei siłą rozpędu uderzyła w przód busa.

Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Lublinie ustalił, że pasażerski volkswagen nie był przeciążony, ani przeładowany.

Posiadał 20 miejsc siedzących i 8 stojących, a w chwili wypadku znajdowało się w nim 26 osób (łącznie z kierowcą). Podczas kontroli przeprowadzanych wcześniej przez WITD w pojeździe nie stwierdzano żadnych nieprawidłowości. Na firmę, do której on należał nie było też żadnych skarg.

Nazajutrz, 28 maja wojewoda lubelski Wojciech Wilk zwrócił się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o przyznanie specjalnej pomocy finansowej dla rodzin ofiar. Każda z nich miałaby otrzymać 11 tys. zł na pokrycie kosztów pogrzebów, a także kwoty równej jednej pensji minimalnej, czyli ok. 1700 zł.

We środę rano zmarła szósta ofiara wypadku.
**
Troje pacjentów, w tym 19-latek, w stanie ciężkim przebywa w szpitalu przy al. Kraśnickiej. Pracownicy placówki nie udzielają informacji o stanie ich zdrowia. Pięć osób ze złamaniami i urazami głowy jest hospitalizowanych w szpitalu w Łęcznej. Stan trzech z nich jest określany jako ciężki, ale stabilny.

Na miejscu wypadku cały czas palą się znicze.

Przejeżdżające samochody spowalniają, niektóre zatrzymują się, czasem wysiadają z nich ludzie. Wokół czuć bardzo wyraźny zapach olejów. Miejsce to przeraża, ale jednocześnie także przestrzega przed niebezpieczeństwami czyhającymi na drodze. Nie wszystkich zdarzeń da się ustrzec, ale wielu można uniknąć, zdejmując nogę z gazu.

Requiem aeternam dona eis, Domine, et lux perpetua luceat eis. Requiescant in pace.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto