To nie pierwszy wypadek w tym miejscu. Kierowcy nie stosują się do ograniczenia prędkości, nie boją się stojącego na odcinku przed zakrętem masztu fotoradaru. Zakręt jest źle wyprofilowany, a budynek źle zabezpieczony przed ewentualnym wjechaniem samochodu na posesję. Przy rozpędzonym tirze z ładunkiem kilkudziesięciu ton o tragedię nie trudno. Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie ponownie będzie naprawiać zniszczoną barierę.
Z rozmowy z mieszkańcami Modliborzyc wynika, że kierowcy nie zachowują odpowiedniej prędkości na zakręcie, zwłaszcza w nocy. Mówią, że to wielkie szczęście, że nikt nie zginął. Pan Zbyszek stwierdził, że gdyby to był dom murowany z cegieł, to po takim uderzeniu rozsypałby się. Najlepiej to ubezpieczyć dom na miliony i czekać na następne uderzenie-dodaje.
Wczoraj na miejscu zdarzenia była TVP Lublin. Kręcono reportaż o zakręcie i rodzinie żyjącej w feralnym domu. Miejmy nadzieję, że kolejna bariera postawiona przed domem i zwiększone kontrole prędkości spowodują mniejsze ryzyko wypadku na zakręcie.
- Czytaj więcej w tekście: Modliborzyce: Tir znów wjechał nam w dom (wideo)
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?