Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wydłuża się droga dworca autobusowego do zabytku. Decyzja konserwatora może zapaść pod koniec stycznia 2022 r.

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
fot. Małgorzata Genca
Mający nieco ponad pół wieku dworzec autobusowy przy al. Tysiąclecia ma trafić do rejestru zabytków. - To jeden z najlepiej zachowanych przykładów modernizmu w architekturze – argumentuje lubelski konserwator zabytków. – Dworzec już jest chroniony i to wystarczy – przekonuje właściciel obiektu i dodatkowo zlecił wykonanie ekspertyzy dotyczącej „walorów architektonicznych dworca”.

W sierpniu służby konserwatorskie rozpoczęły procedurę wpisania dworca autobusowego przy al. Tysiąclecia do rejestru zabytków. Finał sprawy był zapowiadany na jesień. Ale na decyzję trzeba będzie poczekać dłużej. Najwcześniej zapadnie ona pod koniec stycznia przyszłego roku.

– Właściciel obiektu wystąpił do nas o wydłużenie terminu postępowania do 15 stycznia. Chce dostać więcej czasu na przygotowanie dodatkowych dowodów. Przychyliliśmy się do tej prośby – informuje Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie.

O jakie dowody chodzi?

– Zleciliśmy wykonanie ekspertyzy dotyczącej walorów architektonicznych obiektu dworca autobusowego, w tym m.in. sposobów i zakresu jego ochrony. Przygotowuje ją trzech najwyższej kasy specjalistów z tytułami profesorskimi – mówi Andrzej Wójtowicz, wiceprezes Lubelskich Dworców.

Spółka (należy do samorządu województwa) nie ukrywa, że jest przeciwna wpisaniu obiektu do rejestru zabytków.

– Obecna ochrona – budynek znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej - jest wystarczająca – przekonuje Wójtowicz.

Inaczej myśli konserwator zabytków.

– Nie wycofujemy się z pomysłu wpisania dworca do rejestru zabytków – podkreśla Kopciowski.

Projekt architektoniczny lubelskiego dworca autobusowego wykonał Wiesław Żochowski. Konstrukcja gmachu to efekt pracy Eugeniusza Szurgota. Budynek powstał w latach 1965-1968. Pierwszy autobus PKS odjechał w grudniu 1967 r.

- Mało interesująca – w rozumieniu dzisiejsze estetyki – architektura budynku dworca, była nowoczesną w czasie jego powstawania i odzwierciedlała panujące tendencje, mieszczące się w pojęciu modernizmu. Publikacje z lat 70 XX wieku promujące Lublina jako miasto, zazwyczaj zawierają fotografie dworca PKS jako jednego z ważniejszych obiektów „nowego” Lublina, świadczących o rozwoju miasta - wskazuje Kopciowski.

Zdaniem Lubelskich Dworców wpisanie gmachu do rejestru zabytków może zniechęcić potencjalnych inwestorów do przejęcia terenów przy al. Tysiąclecia.

– Nie jesteśmy zwolennikami wpisania dworca do rejestru zabytków, ale nie znaczy to, że nie chcemy by był objęty jakąś formą ochrony. Na pewno nie mamy pomysłu, aby go zburzyć – twierdzi Wójtowicz.

Jeszcze w wakacje spółka był bardziej kategoryczna w sprawie przyszłości dworca.

- Więcej zyskamy jeśli ten obiekt zniknie – mówił w sierpniu Zbigniew Załoga, prezes Lubelskich Dworców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto