"Muzeum pamięci" obejmowałoby okres od września 1939 do lipca 1980 r. - Byłoby podzielone na trzy bloki tematyczne: walka i męczeństwo w okresie II wojny światowej, prześladowania w okresie komunizmu oraz protest lubelskich robotników w lipcu 1980 r. - wylicza Sprawka.
Kandydat PiS ma już wstępną lokalizacją przyszłej placówki. - Chodzi o budynek po siedzibie poczty przy dworcu głównym PKP - wskazuje.
Nie wiadomo, czy Poczta Polska będzie chciała sprzedać obiekt. - Rozmowy w tej sprawie, jeśli zostanę prezydentem, będę mógł zacząć dopiero po 6 grudnia - zapowiada Sprawka. I dodaje, że jeśli nie uda się odkupić gmachu po poczcie, będzie szukał innej nieruchomości na ten cel. Nie wyklucza też budowy zupełnie nowego gmachu.
Więcej o wyborach samorządowych 2010 znajdziecie na WYBORY W LUBLINIE
Ile będzie kosztowało powstanie nowej placówki? - Nie mamy jeszcze szacunków. Wszystko zależy od tego, ile zapłacimy za obiekt oraz od koncepcji funkcjonowania przyszłego muzeum - stwierdził Sprawka.
- Na pewno nie ograniczy się to do kilku milionów. Mówimy o nowoczesnym, multimedialnym muzeum, które będzie umożliwiało dobrą komunikację z odbiorcami - dodaje Piotr Kowalczyk, szef sztabu wyborczego Lecha Sprawki.
Pod względem multimedialnych rozwiązań lubelska placówka ma być wzorowana na Muzeum Powstania Warszawskiego. - Byłaby to też super promocja miasta, regionu. Warto zintegrować mieszkańców wokół tej idei - przekonuje Sprawka. W muzeum byłoby też miejsce na prezentacje tragicznej historii Kresów Wschodnich.
Sprawka obiecuje szybkie uruchomienie nowej placówki. - Może zacząć działać w ciągu dwóch lata. Tyle trwała budowa Muzeum Powstania Warszawskiego - wskazuje kandydat na prezydenta Lublina. Chce, aby wizyty w muzeum były elementem programu dydaktycznego w każdej z lubelskich szkół.
Sprawka zapowiada też, że za jego kadencji powstanie miniparking przy Pomniku Ofiar Katynia przy ul. Głębokiej. - Teraz autokary z wycieczkami nie mają się gdzie zatrzymać - przypomina.
Chce też aby część ul. Głębokiej zmieniała nazwę na "Ofiar Katynia". - Chodzi o odcinek między ul. Sowińskiego a al. Kraśnicką. Wzdłuż tej części ulicy nikt nie mieszka, zatem zamiana nazwy nie pociągnie za sobą żadnych kosztów społecznych - kwituje.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?