Decyzja radnych zaskoczyła wszystkich. Najbardziej władze województwa, bo jeśli budowa nie zakończy się na czas, przepadnie ponad 25 mln euro unijnej dotacji na ten cel. Radni tłumaczą, że wzięli w obronę 77 mieszkańców miejscowości, którzy nie chcą sprzedawać swojej ziemi pod budowę lotniska.
- Nam nie chodzi o pieniądze, chcemy uratować las, który ma być wycięty i nasz święty spokój- stwierdza Wiesław Szajewski, reprezentujący mieszkańców. – Nie jesteśmy przeciwko inwestycji i rozumiemy, że lotnisko jest potrzebne, ale marszałek może wykorzystać swoje środki gdzie indziej. Te tereny powinny być przeznaczane pod budownictwo mieszkaniowe.
Dzisiaj odpowiedzialny za inwestycję wicemarszałek Jacek Sobczak spotka się z mieszkańcami i radnymi w szkole podstawowej w Świdniku Małym. - Przede wszystkim chcę porozmawiać z tymi ludźmi, bo emocje wynikają głównie z niedoinformowania- stwierdza przed spotkaniem Sobczak. – Od przyjętej lokalizacji nie ma odwołania, ale chcemy przechodzić przez wszystkie etapy inwestycji w atmosferze pełnego dialogu.
Szajewski przyznaje, że wśród 77 rodzin na pewno znają się takie, które odstąpią swoje grunty, ale za konkretne pieniądze. - Jak zawsze w takich sytuacjach, jeśli propozycja będzie uczciwa ,to część na pewno ustąpi.
Zdaniem niektórych urzędników rodziny opierają się wykupowi licząc na wynegocjowanie wyższych stawek.- Jestem zobowiązany strzec publicznych pieniędzy, możemy proponować wyłącznie kwoty, które pozwolą na budowę porównywalnego gospodarstwa. Trzeba będzie to jakoś pogodzić- stwierdza Sobczak
Bez względu na wynik spotkania Urząd Wojewódzki wszczął już procedurę unieważnienia decyzji radnych.- W ocenie wojewody uchylenie tych uchwał było bezpodstawne- stwierdza Małgorzata Tatara, rzecznik wojewody.
Do 4 czerwca rada może wyrazić swoją opinię, później wojewoda w ciągu 30 dni powinno nastąpić rozstrzygnięcie nadzorcze i unieważnienie uchwał.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?