GDDKiA zrobiła kolejny krok na drodze do budowy trasy S19. Wybrała najkorzystniejsze oferty na budowę dwóch odcinków ekspresówki na północ od Lublina. Kierowcy powinni pojechać nimi w 2025 r.
Pierwszy z przetargów dotyczy obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej. A precyzyjniej, budowy drugiej jezdni (pierwsza powstała w 2011 r.) na tej trasie. Droga będzie miała 7,8 km długości. GDDKiA uznała, że najlepszą ofertę złożyła firma Polaqua. Opiewa na 183,4 mln zł. To oznacza, że na inwestycji GDDKiA zaoszczędzi 20 mln zł, bo sama była skłonna wydać na roboty 203,6 mln zł.
Obok budowy drugiej jezdni wykonawca skoryguje łącznice istniejących węzłów: „Kock Północ” i „Kock Południe”. Ponadto zlecenie obejmuje budowę dwóch mostów oraz dwóch wiaduktów.
Drugi fragment S19, dla którego wybrana została najlepsza oferta to 13,7-kilometrowy odcinek od Międzyrzeca Podlaskiego do granicy województwa lubelskiego i mazowieckiego. GDDKiA chce, aby prace wykonała firma Strabag. Ma za to otrzymać 391,5 mln zł, czyli o prawie 100 mln zł mniej niż opiewały szacunki zamawiającego.
Teraz oba postępowania czeka kontrola uprzednia, którą przeprowadzi Urząd Zamówień Publicznych. To standardowa procedura przy zamówieniach, których wartość przekracza równowartość miliona euro. Jeśli kontrola przejdzie pomyślnie i nie będzie odwołań ze strony innych oferentów, to GDDKiA będzie mogła podpisać umowy.
- Umowy z wykonawcami podpiszemy w tym roku – mówi Łukasz Minkiewicz, rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA.
Budowa S19 między Lublinem a granicą z woj. mazowieckim jest podzielona na sześć odcinków. W przypadku trzech z nich (dwa przetargi) GDDKiA analizuje jeszcze złożone oferty. Natomiast na wykonanie fragmentu - 23 km – między Lublinem a Lubartowem, z obwodnicą Niemiec, umowa została podpisana w lutym 2021 r. Kontrakt o wartości 835,6 mln zł trafił w ręce spółki Mota-Engil Central Europe. Do końca lutego br. powinna ona wystąpić o wydanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (zrid).
- Same prace budowlane mogą ruszyć jesienią, ale pod warunkiem uzyskania zrid – zapowiada Minkiewicz.
Tym fragmentem S19 kierowcy mają pojechać w 2024 r. Pozostałe – od Lubartowa do granicy z woj. mazowieckim – powinny być oddane do użytku w 2025 r.
Również w 2025 r. powinny być gotowe odcinki w woj. podlaskim, między granicą z woj. mazowieckim a Białymstokiem. Umowy na budowę 9 odcinków S19 zostały podpisane w 2021 r.
Nie oznacza to jednak, że w 2025 r. kierowcy pokonają całą drogę z Lublina do Białegostoku korzystając z trasy ekspresowej. Brakować będzie położonego na Mazowszu odcinka: granica woj. podlaskiego – Łosice – granica woj. lubelskiego o długości 32 km. Jego budowę GDDKiA planuje na lata 2025-27.
Za to jeszcze w tym roku kierowcy będą mogli przejechać ekspresówką całą trasę od Lublina do Rzeszowa. Aby było to możliwe muszą się zakończyć prace na dwóch odcinkach: Niedrzwica Duża - Kraśnik (20 km) w woj. lubelskim oraz Zdziary – Rudnik nad Sanem (8 km) na Podkarpaciu. GDDKiA planuje oddanie ich do ruchu w drugim kwartale 2022 r.
- Po otwarciu tych dwóch odcinków S19 trasę między Rzeszowem a Lublinem będzie można pokonać w ciągu 1,5 godziny – mówi Bartosz Wysocki z rzeszowskiego oddziału GDDKiA.
- Zachwycająca Lubelszczyzna w zimowej odsłonie. Zobacz zdjęcia
- Studniówka maturzystów z V LO w Lublinie. Zobacz fotorelacje
- Studniówka Zespołu Szkół Plastycznych w Lublinie. Zobacz zdjęcia
- Finał WOŚP w Lublinie. Grają do końca świata i jeden dzień dłużej
- W Świdniku pobiegli dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zobacz zdjęcia
- Byliście na meczu siatkarzy? Znajdźcie się na zdjęciach
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?