Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wodny konflikt w MPWiK

Redakcja
Zamieszanie wokół gigantycznego projektu unijnego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. We wtorek władze spółki chwaliły się osiągnięciami dotyczącymi jego realizacji (jest wart 429 mln zł). Tymczasem Tadeusz Fijałka, poprzedni prezes firmy, twierdzi, że jest on zagrożony.

- Program zakłada budowę 65 km sieci wodociągowo-kanalizacyjnej m.in. w Głusku, Abramowicach, Zadębiu, Rudniku i Sławinie. Poza tym przebudujemy i zmodernizujemy 95 km istniejącej sieci - wyliczał we wtorek Witold Dadej z MPWiK.

Przedstawiciele firmy poinformowali, że już skierowali wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Bez jego akceptacji nie będzie dofinansowania. Chodzi o duże pieniądze, bo UE może dołożyć do projektu 237 mln zł. Tymczasem poprzedni prezes firmy, który, jak twierdziły władze miasta, nie otrzymał absolutorium m.in. za zapóźnienia w projekcie, uważa, że popełniono błędy i pieniędzy z Unii Lublin w ogóle może nie dostać.

- Bo program okrojono, a zmiany kłócą się z podpisaną jeszcze za mojej kadencji preumową - mówi Fijałka. I twierdzi, że potwierdza to ekspertyza, którą złożył w sądzie rejonowym. Toczy się tam proces o unieważnienie decyzji prezydenta o nieprzedłużeniu Fijałce kontraktu.

Nowy projekt unijny będzie nas sporo kosztował. We wtorek usłyszeliśmy, że cena wody będzie z roku na rok rosła o kilkadziesiąt złotych. W 2010 r. również czeka nas taka podwyżka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto