Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właściciel Startakusa: Oddamy wszystko co najlepsze

Redakcja
Z Lesławem Kapką, właścicielem i sponsorem Spartakusa Szarowola, oraz jednym z udziałowców spółki Motor Lublin, rozmawia Marcin Puka.

Co zadecydowało o tym, że postanowił Pan oddać licencję Spartakusa Szarowola, lubelskiemu Motorowi?
Rzeczowa rozmowa z wiceprezydentem Lublina Krzysztofem Żukiem, oraz bardzo logiczny i rzeczowy biznesplan pracy spółki Motor Lublin po fuzji, przedstawiony przez jej prezesa Annę Smreczyńską-Gąbkę.

Podobno rozmowy były trudne, ale w końcu doszedł Pan do porozumienia z władzami Spółki Motor.
Dopiero w najbliższy czwartek (wtedy odbędzie się sesja budżetowa Rady Miasta, na której może zapaść decyzja o przeznaczeniu przez miasto na spółkę Motor Lublin kwoty 500 tys. zł red.) można będzie powiedzieć ostatecznie, że doszliśmy do porozumienia. Na razie mamy wstępne porozumienie, a co dalej, okaże się po ewentualnej decyzji Rady Miasta.

Jeżeli będzie ona pozytywna, to jak ją Pan oceni?
To wtedy będzie można powiedzieć, że może to być. przy odrobinie szczęścia, chwila przełomowa dla lubelskiej piłki nożnej. Zaufaliśmy pani prezes Smreczyńskiej-Gąbce oraz słowom pana wiceprezydenta Lublina Żuka i mamy nadzieję, że nasze wspólne, powtarzam wspólne działania, po pozytywnej opinii Rady Miasta Lublin przyniosą wymierne efekty dla marki Motor Lublin. Liczę, że kiedyś w przyszłości, jeśli będzie dobry klimat na terenie powiatu tomaszowskiego dla prawdziwej piłki nożnej, to otrzyma ona wsparcie z Lublina. Odwzajemniając to, co dzisiaj ludzie z powiatu tomaszowskiego, robią dla Lublina.

Został Pan akcjonariuszem Spółki Motor Lublin. Traktuje Pan to jako inwestycję w przyszłość?
Nie. Ja na to spoglądam nieco inaczej. Jeśli dojdzie do podpisania ostatecznej umowy oraz biznesplan prezes Smreczyńskiej-Gąbki będzie skrupulatnie realizowany, to będę mógł powiedzieć, że wieloletnia praca społeczna Kapki, Marka Olenkiewicza (prezes Spartakusa - red.), Mieczysława Witkowskiego (honorowy prezes Spartakusa - red.) nie poszła na marne. Że to, o czym mówił sześć lat wstecz Kapka w Tomasovii Tomaszów Lubelski, będzie realizowane w Lublinie.

Czyli konkretnie co?
Utworzenie Sportowej Spółki Akcyjnej na zasadzie przedsiębiorstwa.

W kuluarach mówi się, że Motor będzie w większości oparty na graczach Spartakusa, w tym na kilku ukraińskich piłkarzach, a trenerem ma być obecny szkoleniowiec Spartakusa. Potwierdza Pan te pogłoski?
To już pytanie nie do mnie, lecz do pani prezes Smreczyńskiej i udziałowców Motor SA. My dla Motoru zrobimy wszystko, damy z siebie to, co w nas najlepsze. Oczywiście, jeżeli władze spółki będą tego chciały.

Co dalej z piłką nożną w Szarowoli?
Pozostaje drugi zespół i grupy młodzieżowe. Cała trójka, czyli Kapka, Olenkiewicz, Witkowski, zadeklarowali dalsze wspieranie tego klubu z prywatnych środków, tylko aby zawodnicy byli chętni do pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto