Jeden z oddziałów w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym został zamknięty. Powodem są rotawirusy wywołujące biegunkę i wymioty.
Na oddziale leży kilkanaścioro dzieci. Kontrolę przeprowadził sanepid. Jak poinformowała Beata Kryj kierownik epidemiologii lubelskiego sanepidu mieli anonimowe zgłoszenie, że na oddziale personel nie myje rąk. Inspektorzy zdecydowali, że odział będzie zamknięty do 12 grudnia. W tym czasie mali pacjenci nie mogą być przyjmowani ani wypisywani. Zakazano też odwiedzin.
__
Wideo
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!