Takie niechlubne opinie wynikają z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego wśród aktywnych katolików. Instytut działa na mocy porozumienia z Sekretariatem Komisji Episkopatu Polski i przygotowuje co roku m.in. badania religijności Polaków.
Autorzy badań próbowali odpowiedzieć na pytanie, czy Kościół w Polce przeżywa kryzys i szukali przyczyn spadku powołań kapłańskich. - Istotnym wskaźnikiem jakiegoś śladu kryzysu w Kościele wydają się opinie na temat księży - zaznacza ISKK w komentarzu do sondażu.
Jak wynika z badań, spory odsetek aktywnych wiernych postrzega duchownych w złym świetle - jako łapczywych na pieniądze albo nieradzących sobie z dochowaniem czystości seksualnej.
- Wydaje się, że taka opinia na temat księży może mieć jakiś wpływ na spadek powołań - czytamy w raporcie ISKK.
Lubelskie seminarium duchowne od lat należy do największych w kraju pod względem liczby alumnów. Jednak nawet tutaj liczba kandydatów na kapłanów maleje z roku na rok. Jeszcze w 2005 r. studia na pierwszym roku rozpoczęło w Lublinie 42 mężczyzn, rok później było ich tylko 35, natomiast w 2009 roku do seminarium wstąpiło zaledwie 20 osób.
Czy lubelscy księża spotkali się z negatywnymi opiniami na temat duchownych? Na to pytanie nie chciał nam odpowiedzieć Mieczysław Puzewicz, rzecznik lubelskiej kurii: - Nie czuję się upoważniony do komentowania ogólnopolskich sondaży - skwitował.
Z kolei ceniony wśród wiernych ks. Ryszard Jurak, od 26 lat proboszcz lubelskiej parafii pw. Świętej Rodziny, zapewnia, że do jego uszu nie docierają tak negatywne opinie, jakie wynikają z sondażu ISKK.
- Każdy ma prawo do swojego zdania. Cóż, tam gdzie jest człowiek, tam jest i słabość, ale jest też łaska Boża. A mnie, jako proboszczowi, w obliczu takich sondaży pozostaje jedynie służyć dalej na miarę swoich sił i możliwości - podsumował ks. Ryszard Jurak.
Do badań wybrano grupę 800 osób reprezentatywnych dla katolików aktywnych wierzących i praktykujących z ponad połowy wszystkich parafii w Polsce. Sondaż przeprowadzono w kwietniu 2009 r.
Jak lublinianie oceniają swoich kapłanów?
Maciek Kowalczuk
Wszystko, tak na dobrą sprawę, zależy od człowieka. Księża reprezentują przekrój społeczeństwa i jak wszędzie, znajdują się tam osoby gorliwie wierzące i prowadzące do Boga, ale są i tacy, którzy minęli się z powołaniem.
Agnieszka Grossmann
Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. W końcu księża nie są jakimiś nadnaturalnymi istotami, tylko ludźmi jak wszyscy. Owszem, powinni dawać przykład, ale nie zapominajmy, że oni mają takie same wady jak my.
Karolina Lorentz
Staram się nie oceniać księży jednoznacznie jako dobrych albo złych. Po prostu są różni. Sama miałam okazję poznać zarówno takich, którzy odpychali mnie od Kościoła, jak i takich, którzy dawali przykład, jak dobrze żyć.
Justyna Szeller
Trafiałam w życiu na różnych księży, a od dłuższego czasu nie chodzę wcale do kościoła. Ogólnie zauważyłam też, że kapłani z prawdziwego powołania znajdują się raczej w klasztorach, a nie w normalnych parafiach.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
