Sprawa może trafić do sądu. - Projekt przygotowywany przez Starostwo Lubelskie sprawi, że naturalne środowisko ryb na tym odcinku Bystrzycy zostanie szybko zniszczone – ocenia Andrzej Trembaczowski z lubelskiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego.
Samorząd chce promować spływy kajakowe na Lubelszczyźnie, a przede wszystkim na Bystrzycy i Wieprzu.
Spór, który wybuchł pomiędzy wędkarzami, a starostwem dotyczy części Bystrzycy pomiędzy Strzyżewicami, a Prawiednikami. To jeden z najbardziej uroczych fragmentów rzeki, gdzie udało się zachować jej niemal naturalny charakter. Starostwo powiatowe razem z gminą Strzyżewice planuje przygotować teren do spływów kajakowych.
– Chcemy, by na rzece stanęły cztery pomosty, które będą pomocne w wypłynięciu kajakiem – informuje Grzegorz Wrona z Urzędu Gminy w Strzyżewicach. – W tym momencie otrzymaliśmy pozwolenie na taką inwestycję. Projekt ruszyłby za kilka miesięcy, czekamy na wsparcie unijne – dodaje.
I właśnie tych kajaków na rzece obawiają się wędkarze. Według nich, zniszczą one środowisko ryb.
– Mogą zostać naruszone miejsca rozmnażania się pstrągów. Te ryby są skarbem Bystrzycy – ocenia Andrzej Trembaczowski. – Jeśli pojawią się komercyjne pomosty, dużo ludzi będzie przyjeżdżało samochodami, by skorzystać ze spływów. Hałas spłoszy ryby i zniszczy naszą dwudziestoletnią pracę – dodaje.
Jacek Kot z Zakładu Ochrony Środowiska Wydziału Biologii UMCS ocenia, że bez porozumienia z wędkarzami nie należy przeprowadzać inwestycji budowy szlaku kajakowego.
– Jak najszybciej trzeba usiąść do rozmów. W porozumieniu z wędkarzami należy np. wyznaczyć miejsca, gdzie nie mogą pojawić się pomosty – dodaje.
Wędkarze jeszcze w lecie 2009 roku złożyli do Starosty Lubelskiego protest w sprawie budowy pomostów, jednak został odrzucony. – W takim razie będziemy odwoływać się do wyższej instancji – zapowiada Trembaczowski.
Amatorzy łowienia ryb mogą na długo wstrzymać budowę szlaku kajakowego.
– Mogą walczyć w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, a jeśli tam nie wygrają pozostaje jeszcze Naczelny Sad Administracyjny – wyjaśnia Zbigniew Grykałowski z Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa w Lublinie.
Wędkarze już zbierają podpisy pod protestem w tej sprawie. Listy zostały wyłożone w sklepach „U Waldka” na al. Kraśnickiej i „Złota Rybka” przy ul. Głębokiej. Swoje zdanie można również wyrazić na stronie internetowej www.wedkarstwo-lublin.pl.
Zobacz także:
Poprzedni materiał, w którym pojawiło się wiele komentarzy
Multimedia:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?