MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wakacje droższe o 50 zł dla studentów-wychowawców (cz. 1)

Redakcja
Pośród wielu wymogów, które przed 26 maja stawiane były w odniesieniu do wychowawców oraz kierowników letniego i zimowego wypoczynku dzieci i młodzieży, wszelkie istniejące dotychczas regulacje nie wymieniały formalnego potwierdzania niekaralności tych pedagogów.

MATERIAŁ DZIENNIKARZA OBYWATELSKIEGO

A w związku z powyższym organizator wypoczynku nie miał prawa żądać od tych osób, które w charakterze członków kadry pojawiały się na obozach i koloniach, zaświadczenia o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego. Rzecznik Praw Dziecka wielokrotnie wskazywał na potrzebę wprowadzenia przepisów, które spowodują, że potencjalni kierownicy i wychowawcy na koloniach, obozach będą weryfikowani podobnie jak nauczyciele.

Podkreślał on przy tym, iż „(...) podstawowym prawem każdego dziecka jest prawo do ochrony przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem, zaniedbaniem i wykorzystywaniem w celach seksualnych, a zmiany prawne powinny zwiększyć bezpieczeństwo dzieci korzystających ze zorganizowanego wypoczynku”.

I wszystko to rzeczywiście ma na celu dobro dziecka, ale... Ale diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach.

25 kwietnia br. została opublikowana ustawa o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw. Natomiast 26 maja 2014 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o systemie oświaty, która uniemożliwia pełnienie funkcji wychowawcy i kierownika wypoczynku dla dzieci i młodzieży osobom karanym. Kandydaci na wychowawców kolonijnych muszą teraz przedłożyć organizatorowi, a ten właściwemu kuratorium, zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego.

A uzyskanie takiego zaświadczenia, choć trwa najwyżej minutę, kosztuje aż 50 złotych.

No, ale taryfy tej nie wyznacza ani Rzecznik Praw Dziecka, ani nawet Ministerstwo Edukacji Narodowej, do którego niejednokrotnie kierował on swe wystąpienia, wskazując na potrzebę zmiany istniejących wcześniej przepisów. Sprawa ta leży bowiem w gestii Ministerstwa Sprawiedliwości, które starając się w ostatnich miesiącach o to, aby obywatele uzyskali szeroki dostęp do wielu obwarowanych dotychczas hermetycznymi przepisami zawodów, wciąż przeprowadza zakrojoną na szeroką skalę ich deregulację.

Ale deregulacja deregulacją, a biurokracja...

Obecnie więc – jak głoszą stosowne przepisy ministerialne - w czasie wypoczynku dzieci i młodzieży, zorganizowanego w postaci kolonii albo obozów, wychowawcą lub kierownikiem tej formy wypoczynku nie może być osoba karana za umyślne przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu na szkodę małoletniego, przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i obyczajności na szkodę małoletniego, przestępstwo przeciwko rodzinie i opiece, przestępstwo związane z narkomanią, albo osoba, wobec której orzeczono zakaz prowadzenia działalności związanej z wychowywaniem, leczeniem, edukacją małoletnich lub opieką nad nimi, lub orzeczono obowiązek powstrzymywania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, zakaz kontaktowania się z określonymi osobami lub zakaz opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu.

- W celu potwierdzenia przedmiotowego warunku – informuje rzecznik prasowy Ministerstwa Edukacji Narodowej Joanna Dębek. - Kandydat na wychowawcę lub kierownika formy wypoczynku dzieci i młodzieży jest obowiązany przedstawić organizatorowi wypoczynku informację z Krajowego Rejestru Karnego. Kandydat taki, który jednocześnie jest zatrudniony na podstawie przepisów, zawierających warunek niekaralności za przestępstwo popełnione umyślnie, składa w formie pisemnej oświadczenie o niekaralności za przestępstwa, o których mowa była powyżej – dodaje.

Tak więc ci, którzy pragną w czasie wakacji podreperować nieco swój budżet, pełniąc funkcję wychowawców na koloniach i obozach, a są pracującymi w swym zawodzie nauczycielami, składają jedynie własnoręcznie podpisane stosowne oświadczenie. Ale ci, którzy kierują się identycznymi intencjami, ale nauczycielami nie są, muszą dość słono zapłacić (50 zł) za adekwatny dokument, ale będący nie oświadczeniem tylko zaświadczeniem, uzyskanym z Krajowego Rejestru Karnego.

Za złożenie nieprawdziwego oświadczenia grozi odpowiedzialność karna z art. 233 § 1 kodeksu karnego.

- W świetle powyższych przepisów, nie ma znaczenia czy kandydatem na wychowawcę lub kierownika jest nauczyciel czy nauczyciel akademicki – uzupełnia Joanna Dębek - jeżeli spełni warunek zatrudnienia z wymogiem niekaralności. Ponadto MEN informuje, że nie tylko nauczyciele są zatrudniani na podstawie przepisów, które zawierają warunek niekaralności - dodaje.

A odpłatność za wydanie zaświadczenia z KRK – niebagatelna dla wychowawcy kolonijnego, którym bardzo często jest student - to kwota 50,00 zł. Zważywszy, że wynagrodzenie wychowawcy za 1 turnus zamyka się w sumie ok. 500,00 zł – to ten nieprzewidziany przedwakacyjny wydatek stanowi dla żaka aż ok. 10% jego przyszłych poborów.

- Kuratorium Oświaty nie ma wpływu na wysokość wynagrodzenia kadry podczas trwania wypoczynku – konkluduje Sebastian Płonka, starszy specjalista ds. oświatowych lubelskiego KO. - Jest to umowa cywilnoprawna pomiędzy stronami - dodaje.

Tym słowom nie ma się co dziwić, ale nieco inaczej w tym kontekście brzmi wypowiedź pracownika ministerialnego.

- Ministerstwo Edukacji Narodowej nie ma wpływu na wysokość opłaty za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego – replikuje rzecznik ministerstwa – a wysokość powyższej opłaty reguluje rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości. MEN wystąpiło z wnioskiem do ministra sprawiedliwości o rozważenie możliwości całkowitego zwolnienia z opłat za zaświadczenie o niekaralności z KRK w przypadku, gdy wnioskującym o wydanie tego zaświadczenia jest wolontariusz - wyjaśnia.

Szkopuł polega jednak na tym, że organizatorzy wypoczynku i touroperatorzy do pracy w charakterze wychowawców na obozach i koloniach, a tym bardziej w charakterze kierowników, nie przyjmują w zasadzie wolontariuszy ze względu na skomplikowaną odpowiedzialność prawną, która implikuje zakres ich obowiązków.

Student zaś, przeznaczając swój wolny czas w trakcie wakacyjnego wypoczynku na podreperowanie osobistych dochodów i jednocześnie chcąc ulżyć budżetowi rodziców, nie może stać się z tych powodów wolontariuszem. Skierowana zatem pod adresem Ministerstwa Sprawiedliwości sugestia MEN, dotycząca zwolnienia wolontariuszy z 50-złotowej odpłatności za wydanie zaświadczenia z KRK, w zasadzie nie dotyczy tysięcy młodych ludzi, którzy chcą w czasie wakacji pracować jako wychowawcy.

- Ministerstwo Edukacji Narodowej wystąpiło z wnioskiem do Ministerstwa Sprawiedliwości o rozważenie możliwości całkowitego zwolnienia z opłat za zaświadczenie o niekaralności z KRK w przypadku, gdy wnioskującym o wydanie tego zaświadczenia jest wolontariusz – powtarza rzecznik prasowy MEN, Joanna Dębek, powtórnie poproszona o skomentowanie tego aspektu sprawy. .

Rodzi się jednak kolejna wątpliwość: osoba, która uzyskuje w danym dniu zaświadczenie z KRK i może być zatrudniona w charakterze wychowawcy lub kierownika na kolonii albo obozie, teoretycznie może przecież już nazajutrz dokonać wykroczenia czy nawet przestępstwa objętego zakresem uzyskanego wcześniej zaświadczenia. Jak długo jest więc ono ważne? Bo życie niejednokrotnie okrutnie weryfikuje tego rodzaju dokumenty.

- Ustawa z dnia 24 maja 2000 roku o Krajowym Rejestrze Karnym nie określa terminu ważności takiego zaświadczenia – wyjaśnia Joanna Dębek. - Zwyczajowo pracodawcy przyjmują okres trzymiesięczny, jako czas ważności zaświadczenia otrzymanego z KRK - dodaje.

Nieco innego zdania jest lubelskie Kuratorium Oświaty.

- Zaświadczenia oraz oświadczenia powinny być aktualne w dniu sporządzania i dostarczenia do organizatora – oświadcza specjalista ds. oświatowych z tegoż urzędu Sebastian Płonka. - Nie ma terminu ważności - dodaje.

Takie stanowisko jest bez wątpienia korzystne pod względem finansowym dla nie będących nauczycielami wychowawców oraz kierowników placówek wypoczynku dzieci i młodzieży. Jest ono również korzystne i dla studentów.

Ale czy rzeczywiście ustawodawcy właśnie o to chodziło?
Wydaje się, że w tym przedmiotowym przepisie coś jednak nie gra! Jego idea ze strony zarówno Rzecznika Praw Dziecka, jak i Ministerstwa Edukacji Narodowej jest bez zarzutu, słuszna. Ale kwestia odpłatności za wydanie zaświadczenia, jak również sprawa jednoznacznej interpretacji terminu jego ważności nasuwa już istotne wątpliwości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szokująca oferta pracy. Warunkiem uczestnictwo w saunie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto