Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W szpitalu im. Jana Bożego zmarł grzybiarz, który zatruł się muchomorem

FAJ
archiwum
Lekarze z oddziału toksykologii szpitala im. Jana Bożego nie uratowali 66-latka z okolic Wojciechowa, zatrutego muchomorem sromotnikowym. Grzybiarz pomylił go z pieczarką. Zmarł we wtorek rano.

- Pacjent zmarł we wtorek rano - mówi dr Hanna Lewandowska-Stanek, ordynator toksykologii. - Mężczyzna trafił do nas w bardzo ciężkim stanie dwa dni po tym, jak zjadł trujący grzyb. Miał poważnie uszkodzoną wątrobę - tłumaczy lekarka.

To pierwsza śmiertelna ofiara muchomorów w tym roku. W poniedziałek, z objawami zatrucia sromotnikiem, na oddział trafił też 77-latek. - Mężczyzna został do nas przewieziony ze szpitala w Tomaszowie Lubelskim. Jego stan jest dość poważny, ma silną biegunkę, jest osłabiony. Twierdzi, ze jadł grzyby, które potocznie nazywa "siwulkami". Prawdopodobnie pomylił młode gołąbki ze sromotnikiem - wyjaśnia dr Lewandowska-Stanek.

Poprawia się natomiast stan 80-letniej kobiety spod Izbicy, która trafiła na toksykologię w Lublinie razem ze swoimi dwoma synami. Rodzina zjadła sos z muchomorów. - Mężczyzn wypisaliśmy już do domu. Matka musi jeszcze zostać pod opieką lekarzy - dodaje ordynator oddziału przy ul. Biernackiego.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto