Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W spółdzielni Motor gorąco w sprawie ogrzewania mieszkań

Barbara Majewska
Jan Bieliński dzięki podzielnikom sporo zaoszczędził
Jan Bieliński dzięki podzielnikom sporo zaoszczędził Małgorzata Genca
Podzielniki kosztów centralnego ogrzewania montowane na każdym kaloryferze miały być motywacją do oszczędzania ciepła. Po wielu latach funkcjonowania tego sposobu naliczania rachunków za ciepło, lokatorzy bloków przy ul. Kleeberga w Lublinie będą teraz rozliczać się ze spółdzielnią inaczej - proporcjonalnie do mkw. powierzchni mieszkań. Zmiana nie wszystkim się podoba.

- To niesprawiedliwie. Dzięki podzielnikom rocznie udawało mi się zaoszczędzić od 200 do 300 zł. Teraz każdy będzie płacił podobnie, bez względu na to, czy żyje oszczędnie, czy nie, a zaliczki za ogrzewanie będą znacznie wyższe - narzeka Jan Bieliński z bloku przy ul. Kleeberga 8 i dodaje: - Tak było za komuny, że za ciepło czy wodę wszyscy płacili po równo. I nikt wtedy nie oszczędzał!

Jak oszacowała Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa Motor, która zarządza blokami przy ul. Kleeberga, zużycie energii cieplnej w budynkach bez podzielników kosztów jest wyższe o 20, a nawet 30 proc.

- Uwzględniając ten fakt ustala się odpowiedni wzrost zaliczki, przyjmując za podstawę realne zużycie ciepła w budynku - oświadczył zarząd spółdzielni w oficjalnym piśmie do mieszkańców.

- Ja jestem za taką zmianą - przekonywała nas wczoraj jedna z mieszkanek RSM Motor, która prosiła o anonimowość. - Po każdej zimie musiałam dopłacać od 200 do 400 zł. A tak, będzie jedna opłata i mogę grzać mieszkanie bez obaw o rachunki - dodaje lokatorka.

Jak twierdzi zarząd Motoru, podobnego zdania jest większość mieszkańców bloków przy ul. Kleeberga i stąd decyzja o rezygnacji z podzielników. Niestety, z prezesem spółdzielni Januszem Szaconiem, mimo licznych prób, nie udało nam się wczoraj skontaktować.

Przeciwnikami powrotu do starego systemu rozliczania lokatorów za zużycie ciepła są prezesi największych lubelskich spółdzielni. Zapowiedzieli, że nie wprowadzą u siebie takich zmian jak władze Motoru.

- Czyli w Motorze wracają do komuny. Każdy będzie płacił podobnie i nikt nie będzie oszczędzał, bo niby po co? System podzielników kosztów ogrzewania nie jest bez wad, ale to jedyny sposób na to, by zmobilizować lokatorów do używania zaworów termostatycznych przy kaloryferach - komentuje Sławomir Osiński, prezes SM Czechów.

Podobnego zdania jest Witold Pawłowski, z-ca prezesa PSM Kolejarz: - Choć oczywiście zdarzają się pojedyncze osoby, które chcą wrócić do starego systemu - dodaje.

- Z ciepłem powinno być jak z innym towarem: płacę za to ilę kupię lub zużyję - uważa Jan Gąbka, prezes LSM. - Ale jeśli mieszkańcy faktycznie chcą płacić inaczej, to droga wolna!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto