- Zdarzenie miało miejsce w jednym ze sklepów przy ul. Zamojskiej. Dwóch młodych mężczyzn robiło tam zakupy - mówi mł. asp. Anna Kamola z lubelskiej policji. - Do kasy chwilę później podeszli z czterema bułkami. Jak się okazało, to nie był jedyny towar, jaki sobie wzięli ze sklepowej półki. Spostrzegawcza ekspedientka zauważyła, że z kieszeni kurtki jednego z młodzieńców wystaje topiony serek oraz parówki. Kobieta zwróciła uwagę, by zapłacili za pozostałe artykuły. Ci jednak nie mieli najwidoczniej takiego zamiaru, gdyż rzucili się do ucieczki. Kiedy na ich drodze stanęły obie sprzedawczynie, doszło do szarpaniny. Jednego ze sprawców pomógł ująć przechodzeń.
Drugi z młodzieńców uciekł, ale wkrótce wpadł w ręce mundurowych z Oddziału Prewencji Policji KWP w Lublinie. Sprawcami są mieszkańcy naszego miasta w wieku 16 i 18 lat. Wartość skradzionego przez nastolatków mienia to około 13 złotych, ale odpowiedzą za kradzież rozbójniczą. O wymiarze kary dla 16-latka zadecyduje Sąd ds. Rodziny i Nieletnich. Policjanci wnioskują do prokuratury o tymczasowy areszt dla 18-latka. Za kradzież rozbójniczą kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
LUB
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?