Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W poniedziałek po przerwie otwierają się lubelskie baseny

Artur Jurkowski
Przez dwa tygodnie ma być zamknięta strefa rekreacji w kompleksie przy Al. Zygmuntowskich. Powód? Przegląd techniczy urządzeń
Przez dwa tygodnie ma być zamknięta strefa rekreacji w kompleksie przy Al. Zygmuntowskich. Powód? Przegląd techniczy urządzeń Małgorzata Genca
W poniedziałek ruszają pływalnia na ul. Łabędziej i basen olimpijski. Tego samego dnia osoby, które pojawią się na Aqua Lublin, będą mogły korzystać ze zjeżdżalni i jacuzzi. Zaskoczenie? Tak. Bo jeszcze miesiąc temu MOSiR zapowiadał, że od 29 sierpnia strefa rekreacyjna w części z „kulą” będzie zamknięta. - Przesuwamy ten termin. W poniedziałek strefa rekreacyjna na pewno będzie otwarta - mówi Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR „Bystrzyca”.

Jak długo? - Szczegóły podamy na poniedziałkowej konferencji prasowej. Wtedy również zaprezentujemy tymczasowy, obniżony cennik korzystania z Aqua Lublin, gdy zamknięta będzie część rekreacyjna - informuje Bednarczyk.

Urządzenia czeka przegląd techniczny i mają być poddane konserwacji. Potrwa to dwa tygodnie. Takie zabiegi mają już za sobą m.in. pływalnia przy Łabędziej oraz basen olimpijski w Aqua Lublin. Oba będą czynne od poniedziałku.

Dzieci nie wchodzą same
Część rodziców przekonuje, że w regulaminie korzystania z kompleksu Aqua Lublin wprowadzono „nieżyciowe” ograniczenia. Chodzi o to, że dzieci do 13. roku życia mogą wejść na basen tylko w towarzystwie rodziców. - Nie rozumiem tego. Moje dzieci są bardzo samo-dzielne i odpowiedzialne. Jestem pewna, że mogą same korzystać z basenu, ale nie są wpuszczane i to tylko dlatego, że mają 13 lat - narzeka nasza Czytelnicza.

Rzeczywiście, regulamin precyzuje „dzieci do lat 13 mogą przebywać na terenie… wyłącznie pod opieką osoby dorosłej”. - Nawiązujemy tym do przepisów polskiego prawa, które określa, że osoba do 13. roku życia ma ograniczoną możliwość podejmowania czynności prawnych - wyjaśnia Bednarczyk.

- I nie jestem przekonany, że jest to zła regulacja - ocenia dr Piotr Kwiatkowski z Zakładu Psychologii Wychowawczej i Psychologii Rodziny UMCS. - Dziecko w wieku 12 lat intelektualnie jest w stanie zrozumieć, do czego służą urządzenia i jak z nich korzystać. Ale pod uwagę trzeba jeszcze wziąć poziom rozwoju emocjonalnego. I tu bywa już różnie: są oczywiście takie dzieci, które kontrolują własne impulsy, są dojrzałe i empatycznie. Ale też część z nich to „dzieciuchy”, szczególnie chłopcy, którzy zwłaszcza w grupie potrafią zachowywać się mało rozsądnie, np. „bawiąc się” w podtapianie kolegi.

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto