Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedzielę koncert Bajmu w Galerii Olimp

Paweł Franczak
materiały prasowe
Przed niedzielnym koncertem w Galerii Olimp Paweł Franczak radzi, jak należy słuchać zespołu Beaty Kozidrak.

Komu wydaje się, że taka instrukcja do niczego nie jest mu potrzebna, ten jest w błędzie. Bez odpowiednich wskazówek muzyka nie będzie smakowała tak jak trzeba.

Po pierwsze: Bajmu trzeba słuchać uważnie. Nie żeby należało się koncentrować na nieszablonowych podziałach rytmicznych, analizować zastosowane harmonie, badać fakturę muzyczną , ale teksty - to już całkiem co innego.

Przede wszystkim mam tu na myśli Bajm z lat '80. ubiegłego wieku, gdy zespół przecierał sobie szlaki na krajowej scenie. Warstwa liryczna dosłownie kipiała od erotyki (słynne "Józek, nie daruję ci tej nocy" tego przykładem) i całkiem zgrabnych metafor ("Różowa kula" jako rodzaj modlitwy). Były podobno też wtręty polityczne. Teorii dotyczących ukrytych szyderstw pod adresem naszych "radzieckich przyjaciół" w "Nie ma wody na pustyni" jest na pęczki. Zwłaszcza wątek o kapelmistrzu, który pije stare wino, a w oczach jego dziki blask" budził skojarzenie z Krajem Rad.

Po drugie: Trzeba słuchać wybiórczo. Mało kto akceptuje Bajm w całości i chyba nikt, nawet sami artyści, tego nie wymagają. Najwięcej fanów ma chyba Bajm z lat osiemdziesiątych. Tak w każdym razie można wnioskować po lekturze forów internetowych. Ale nie bezpodstawnie. Kto pamięta partie syntezatora z "Co mi panie dasz", jakich nie powstydziłby się pionier muzyki techno i new wave, niejaki Giorgio Moroder, ten wie, w czym rzecz.

Po trzecie: Z niezbędną dawką wyrozumiałości. Kozidrak i koledzy zawsze mieli tendencję do przesady i patosu. Taki mają styl i już.

Bez akceptacji dla takich upodobań nawet nie próbuj do tej muzyki podchodzić.

Po czwarte: Nie zważając na opinie krytyków muzycznych. Kto się z miłością do Bajmu nie kryje, temu brawa za szczerość, ale niech liczy się z ostracyzmem tej grupy. Bajm nigdy nie był ulubieńcem krytyków. Choć z drugiej strony - moda na pewne zjawiska bywa zaskakująca. Jeśli za rok dowiecie się, że słuchanie Bajmu jest szczytem snobizmu, będziecie mieli powody do dumy.

Niedziela, Bajm, Galeria Olimp, godz. 20, wstęp wolny

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto