Obaj trenerzy sprawdzali kilku nowych piłkarzy. I tak, Bogusławowi Baniakowi zaprezentowali się bramkarz Jakub Skrzypiec (ŁKS Łódź), obrońca Dawid Ptaszyński (Znicz Pruszków), pomocnik Daniel Onyekachi (Ślęza Wrocław), napastnik Dominik Płaza (fiński Kemi Kings), wcześniej grający już w sparingach Brazylijczycy Santana Alan, Juan Carlos i pomocnik Piotr Bajdziak (Boruta Zgierz). - Praktycznie wszystkich widziałbym w zespole, ale jest pytanie, czy znajdą się pieniądze na ich rejestrację w piłkarskiej centrali. Wciąż szukam pomocników i napastnika, a w sobotnim sparingu ze Startem Otwock (Miętne, godz. 17) zagra 20-letni bramkarz z Serbii - mówi Baniak.
Wojciechowski testował m.in. Kamila Kowalskiego (junior Motoru), Kamila Sawę (Hetman Zamość) i Konrada Króla (Promień Opalenica).
Lublinianie zagrali o niebo lepiej niż w ostatnim sparingu ze Stalą Stalowa Wola. To był zupełnie inny zespół, mimo że Avia gra o dwie klasy niżej. Widać już rękę Baniaka? - To dopiero pierwszy trening taktyczny, więc cieszę się z tego, co pokazała moja drużyna. Chłopcy zrozumieli, na czym polega otwieranie czy zamykanie akcji. Z moimi asystentami przekazaliśmy im wiedzę. A że oni tą wiedzę przenieśli na boisko, to jestem z nich bardzo zadowolony. To jest sukces, a nie strzelenie czterech goli. W pierwszej połowie widziałem zespół taktycznie grający w pierwszej lidze. Po zmianie stron było już gorzej - kończy Baniak.
Motor Lublin - Avia Świdnik 4:0 (2:0)
Bramki: Popławski 25, Białek 31, Kubiak 35 samobójcza, Płaza 66
Motor: Skrzypiec (60 Gieresz) - Syroka (46 Falisiewicz), Maciejewski (46 Carlos), Ptaszyński, Wojdyga (65 Kalinowski) - R. Król (65 Alan), Kursa (46 Żmuda) - Białek (46 Onyekachi), Niemczyk (46 Bajdziak), Popławski (70 Hempel) - Fundakowski (46 Płaza). Trener: Bogusław Baniak.
Avia: Mazur - Kowalski, Grzegorczyk, Bednarek, Kubiak - Pranagal, Orzędowski, Sawa, Rusiecki - Boniecki, Mazurek.
Mogą grać
Pierwsza w tym roku kolejka pierwszej ligi piłkarzy odbędzie się zgodnie z planem w dniach 6-7 marca. Powodów do niepokoju nie ma na pewno w Łęcznej, bowiem Górnik dysponuje podgrzewaną murawą. O wiele gorzej jest na stadionie miejskim w Lublinie, gdzie swoje mecze rozgrywa lubelski Motor. Murawa i cały stadion są zasypane śniegiem.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?