Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Lublinie spada przestępczość. Policyjny raport za 2010 rok

redakcja
redakcja
Bartłomiej Żurawski
W Lublinie spada przestępczość. Wpada też coraz więcej sprawców. To jasne strony policyjnego raportu za 2010 rok. Są też mniej wesołe wieści: rośnie przestępczość gospodarcza, coraz bardziej rozrabiają też nieletni.

Z 13,6 tys. na 12,8 tys. spadła w ciągu roku liczba stwierdzanych w Lublinie przestępstw.

Rośnie za to wykrywalność: z 43,9 proc. w 2009 r. do 48,7 w roku ubiegłym. Mimo to ogólna wartość strat spowodowanych w zeszłym roku przez działających w mieście przestępców sięgnęła 26 milionów złotych.

Najczęściej wpadają sprawcy bójek (71,6 proc.) oraz rozbojów (60,1 proc.), a najrzadziej złodzieje (24,5 proc.).

Rośnie przestępczość narkotykowa. W zeszłym roku policja stwierdziła 535 przestępstw (wzrost o 4,7 proc.). Rośnie też przestępczość gospodarcza: policja namierzyła 580 podejrzanych, o blisko 100 więcej niż w 2009 r. Co gorsza, wśród nich było 5 nieletnich. Coraz więcej młodych łamie prawo: przez rok ich liczba wzrosła z 538 do 650.

Przybywa interwencji związanych z przemocą w rodzinie. Było ich ponad 8,5 tys. (wzrost o 120). Spośród 1266 ofiar, aż 56 to dzieci do lat 13.

Dzięki ulicznym kamerom stwierdzono trzy przestępstwa, na gorącym uczynku wpadło trzech sprawców, dwóch innych dzięki nagraniom.

Za pieniądze od miasta policja wystawiła 500 patroli, które zatrzymały na gorącym uczynku 14 sprawców, ujawnili 261 wykroczeń.

Takie patrole spacerowały po kilkunastu ustalonych przez Ratusz trasach, najwięcej (90 patroli) od Rynku przez Złotą do pl. Po Farze. Druga co do częstotliwości odwiedzania (67 patroli) trasa biegnie od Nadstawnej przez PKS, Transped do al. Tysiąclecia.

– Te patrole są rzeczywiście widoczne – potwierdza Marek Krawczyk z Lublina. – Tak powinno być na każdym osiedlu. A, niestety, piesze patrole w innych częściach miasta są nadal rzadkością. W Lublinie czuję się jednak bezpiecznie.

Wzrosła liczba wypadków drogowych. Było ich 272, o 10 więcej niż rok wcześniej. Zginęło 12 osób, 329 zostało rannych.
Główne przyczyny to: * wymuszenie pierwszeństwa (73 wypadki, 1278 kolizji, 1 osoba zabita, 99 rannych) * niezachowanie należytego odstępu (7 wypadków, 1171 kolizji, 1 zabity, 8 rannych) * zbyt szybka jazda (39 wypadków, 996 kolizji, 2 zabitych, 55 rannych).

Listę najbardziej niebezpiecznych ulic otwiera al. Kraśnicka (20 wypadków, 1 zabity, 26 rannych), dalej jest Droga Męczenników Majdanka (13 wypadków, 15 rannych) i al. Solidarności (10 wypadków, 1 zabity, 13 rannych). Niepokoi zestawienie ulic, na których potrącono pieszych na przejściach. Tę listę otwiera ul. Krańcowa (6 potrąceń, 6 rannych), Lwowskiej (5 wypadków, 2 zabitych, 3 rannych).

– Najgorzej jest na dwupasmówkach – mówi Andrzej Doszko, taksówkarz. – Nie rozumiem, po co niektórzy zmieniają np. po pięć razy pas ruchu. A do tego beż kierunkowskazów.

Zdaniem policji, na ulicach Lublina mogłoby być bezpieczniej, gdyby nie zaniedbania z lat 80. i 90.

– Wydają się obecnie nie do nadrobienia – stwierdza Andrzej Kowalski, zastępca komendanta miejskiego policji w raporcie przekazanym Radzie Miasta. Zły stan jezdni był w zeszłym roku przyczyną aż 22 kolizji.

Co sądzicie o policyjnym raporcie? Czekamy na Wasze komentarze!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co zrobić w trakcie wypadku drogowego?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto