Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Lublinie ruszą wkrótce badania kliniczne nad skutecznością amantadyny. Dostanie ją minimum 200 zakażonych

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
Lek będzie podawany pacjentom na wczesnym etapie zakażenia, aby nie dopuścić do leczenia szpitalnego. Badanie ma potwierdzić, czy amantadyna - stosowana dotychczas w leczeniu Parkinsona - zapobiega również rozwojowi Covid-19.

Badania nad zastosowaniem amantadyny w leczeniu Covid-19 mają rozpocząć się w lutym. Agencja Badań Medycznych zarezerwowała kilka milionów złotych na projekt, którego liderem jest szpital kliniczny nr 4 w Lublinie. W badaniu wezmą udział również ośrodki m.in. z Warszawy, Rzeszowa, Grudziądza i Wyszkowa.

– Na początek badanie kliniczne obejmie ok. 200 osób zakażonych. Możliwe jest nawet zwiększenie tego progu do 500 osób. Lek będzie podawany pacjentom na wczesnym etapie zakażenia, aby nie dopuścić do leczenia szpitalnego – wyjaśnia prof. Konrad Rejdak, szef kliniki neurologii SPSK4, Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Jak będzie wyglądać rekrutacja uczestników? – Chorzy z potwierdzonym wynikiem koronawirusa będą mogli się zgłosić do ośrodka realizującego i następnie zostaną poddani kwalifikacyjnej ocenie. Zapadnie też decyzja o tym, czy mogą zostać w domu czy w szpitalu. Obserwacja chorego potrwa do dwóch tygodni – tłumaczy neurolog.

Amantadyna jest bardzo dobrze znaną w medycynie substancją, która pierwotnie była wprowadzona jako lek antywirusowy na grypę typu A. Później przypadkowo zauważono jej pozytywne działanie na chorobę Parkinsona oraz w innych chorobach. Stąd ta substancja przetrwała i jest szeroko stosowana w neurologii w trzech wskazaniach: chorobie Parkinsona, na zmęczenie w stwardnieniu rozsianym, a także w ostrych stanach uszkodzenia mózgu, w celu pobudzania stanu przytomności.

To nie jest pierwsze doświadczenie prof. Rejdaka z amantadyną w leczeniu Covid-19. Wiosną prowadził obserwacje u pacjentów zakażonych, którzy wcześniej przyjmowali amantadynę z powodu chorób neurologicznych. – Uderzający był łagodny przebieg zakażenia, mimo poważnych chorób współistniejących. To dało podstawy do pierwszej w piśmiennictwie światowym publikacji klinicznej opisującej serię takich przypadków. Niestety, wiosną nie otrzymaliśmy grantu na dalsze badania z Agencji Badań Medycznych. Teraz się udało, umowa jest obecnie na etapie finalnym – dodaje prof. Rejdak.

– Jako Agencja Badań Medycznych powinniśmy dostarczyć Polakom obiektywnej wiedzy, w celu zakończenia dyskusji na temat słuszności stosowania amantadyny w przebiegu Covid-19 w oparciu o twarde dowody naukowe. O to właśnie poprosił nas minister Niedzielski. Badanie, które uruchamiamy w ciągu kilku tygodni, da nam odpowiedź, czy amantadyna rzeczywiście działa - wyjaśnia dr n. med. Radosław Sierpiński, prezes Agencji Badań Medycznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto