W środę ekipa filmowa kręciła na ulicy Jezuickiej siedem scen. W jednej z nich dwójka bohaterów udawała pijanych, żeby umknąć niemieckiemu patrolowi. Akcja drugiej z nich toczyła się w Teatrze Starym, który w serialu gra kasyno. Bohaterowie wezmą udział w akcji, której celem będzie przejęcie środków finansowych na rzecz państwa podziemnego. Sytuacja się skomplikuje, bo nie tylko państwo podziemne będzie starało się o te pieniądze.
To tylko fragment fabuły, którym podzielili się z nami twórcy „Wojennych dziewczyn”. Odcinki pierwszego sezonu, który również kręcony był w Lublinie, gromadziły przed odbiornikami średnio 2,59 mln widzów. W ramach drugiej serii powstanie 13 epizodów, które będą emitowane na antenie TVP1 do marca 2018 r.
W większości scen nasze miasto udaje okupowaną Warszawę, ale będzie jeden wyjątek. - Jeden z odcinków serialu jest bezpośrednio związany z Lublinem – zapowiada Magdalena Badura, kierownik produkcji z Akson Studio. W epizodzie pojawi się pięć najbardziej rozpoznawalnych lubelskich lokacji, wśród nich archikatedra lubelska.
- Nie należy traktować tego, co robimy jako serial stricte historyczny. To jest raczej serial sensacyjny w kostiumie historycznym. Myślę, że w takim opakowaniu jest dla dużej części publiczności atrakcyjny – przyznaje Michał Rogalski, reżyser.
- Historia każdej z naszych bohaterek idzie trochę odrębnymi wątkami. Oczywiście, nadal się przeplatają. Każda z nich dojrzewa i zmieniają się też ich emocje, pod wpływem różnych, nowych, bardzo gwałtownych wydarzeń. Zmuszają je do tego, żeby były coraz silniejsze – zdradza Marta Mazurek, odtwórczyni roli Irki. Akcja odbywać się będzie w lecie 1941 r. Planowane są już kolejne sezony, w których mogłyby zagrać też inne miejsca Lubelszczyzny.
W ostatnich latach zainteresowanie filmowcami Lublinem rośnie. W skansenie kręcono m.in. „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego. Sukcesem kasowym okazała się komedia kryminalna „Volta”. Film Juliusza Machulskiego przyciągnął do kin około pół miliona widzów.
- Jeden z najprzystojniejszych aktorów wśród miast, czyli Lublin, po raz kolejny ma szansę zagrać w dużej produkcji – przyznaje Krzysztof Komorski, zastępca prezydenta Lublina. - Wybraliśmy to miasto, dlatego że wydaje nam się najodpowiedniejsze z punktu widzenia architektonicznego, ale również z powodu współpracy, którą mamy z miastem. Jest to cudowne, magiczne miejsce, ale też wygodne produkcyjne - zaznacza Badura.
Trwają negocjacje nad sprowadzeniem do miasta kolejnego serialu i filmów fabularnych. - Będą się jeszcze na ten temat toczyły rozmowy i w naszym interesie jest, żeby nie mówić o tym za dużo. Myślę, że wszystko jest na dobrej drodze i zagramy w jeszcze jednym serialu – ucina Komorski. Konkrety, mamy poznać jeszcze w tym roku.
ZOBACZ TEŻ:
Solo Życia 2017. Gitarowy pojedynek złotej piątki na festiwalu [ZDJĘCIA]
Ikea w Lublinie już oficjalnie otwarta (ZDJĘCIA, WIDEO)
Lubelska policja ma nowych funkcjonariuszy (ZDJĘCIA)
Przegląd wydarzeń tygodnia w województwie lubelskim (ZDJĘCIA)
Zaginieni w woj. lubelskim. Czy rozpoznajesz te osoby? Cz. II
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?