Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W lokalu po Karczmie Słupskiej w Lublinie nadal bez zmian

Leszek Mikrut
Świetna lokalizacja, chlubne tradycje, ale dziś miejsce to wciąż świeci pustkami. Dlaczego?

W grudniu 1960 roku niezwykle poczytne w PRL czasopismu "Przekrój" (nr 12/1960, s. 9) relacjonowało uroczyste otwarcie (kosztem 350.000 zł) restauracji-dancingu w budynku przy zbiegu Al. Racławickich i ul. Sowińskiego, humorystycznie żywiąc nadzieję, iż choć w kraju było wtedy jeszcze dużo restauracji "pod psem", to ta będzie "Pod Fafikiem". I nie pomylono się. Przez wiele lat lokal świetnie prosperował, a jego reputacji nie zmieniła także zmiana szyldu na "Karczmę Słupską", która nastąpiła w latach 80.

Taka sytuacja trwała ponad 50 lat. Restauracja i kawiarnia cieszyła się niezłą renomą i przyciągały gości przystępnymi cenami. Ale za zmianą ich gustów nie nadążał dość tradycyjny styl wystroju lokalu, serwowanych dań, obsługi klientów. I nawet uruchomienie sprzedaży "na wynos" nie oddaliło nieuchronnego końca. Zdaniem wielu było to jedno z ostatnich miejsc, gdzie można było poczuć "tchnienie PRL-u".

Najpierw w 2010 roku z prowadzenia w tym miejscu lokalu zrezygnował pierwszy najemca, zaś w połowie 2013 roku uczynił to kolejny. Od prawie 5 lat ten 534-metrowy (z czego 110 m to pomieszczenia piwniczne) należący do miasta lokal stoi zatem pusty, ale swój profil na portalu społecznościowym Facebook cały czas posiada. Ratusz próbował wydzierżawić te pomieszczenia, chciał je nawet sprzedać. wszystko jednak bezskutecznie. A ponieważ nie jest tam obecnie prowadzona żadna działalność, zapewne lokal przynosi straty swemu właścicielowi.

Bogumiła Stolarczyk z Dzielnicowej Administracji Domów "ADREM", będącej administratorem, w którego gestii pozostaje tenże obiekt, informuje, że lokal usytuowany w budynku przy Al. Racławickich 22 po dawnej Karczmie Słupskiej stanowi własność Gminy Lublin, w imieniu której działa Zarząd Nieruchomości Komunalnych w Lublinie. Na przedmiotowy lokal zawarta jest umowa najmu. Najemcą jest Miejska Biblioteka Publiczna im. Hieronima Łopacińskiego.

Lokal był siedmiokrotnie wystawiany na sprzedaż, ale nikt się nim nie interesował, mimo obniżenia stawki czynszu o połowę. Na początku stycznia 2015 roku ratusz postanowił przenieść tutaj filię nr 6 Miejskiej Biblioteki Publicznej z pobliskiego lokalu przy ul. Poniatowskiego 4. Zakładano, że najpierw zostanie przeprowadzony remont pomieszczeń, a adaptacja miała potrwać ok. pół roku. Planowano zatem, że do końca 2015 roku filia nr 6 MPB zostanie uruchomiona w nowym lokalu.

Tak się jednak nie stało.

- Lokal przy Al. Racławickich 22 został wynajęty w trybie bezprzetargowym na rzecz Miejskiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie z przeznaczeniem na prowadzenie działalności statutowej i siedzibę filii nr 6 i nr 27 - informuje rzecznik prasowy Prezydenta Miasta Lublin Beata Krzyżanowska. - Obecnie przygotowywany jest projekty przebudowy - kompleksowego remontu i przystosowania obiektu do funkcji nowoczesnej i multimedialnej biblioteki, zniesienie bariery architektonicznej dla osób niepełnosprawnych ruchowo - dotychczasowe lokale zlokalizowane były na piętrze w budynkach bez wind. Kompletowane są wszystkie niezbędne dokumenty budowlane. Inwestorem będzie Miejska Biblioteka Publiczna im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, przy wsparciu miasta oraz, jeśli będzie możliwe, środków europejskich. Umowa najmu zawarta z okresem obowiązywania do dnia 30 listopada 2018 roku - dodaje.

Trudno oprzeć się wrażaniu, że czas od połowy 2013 roku, kiedy to z Karczmy Słupskiej zrezygnował jej ostatni najemca, aż do końca 2017 roku - został w zasadzie stracony. Cztery i pół roku minęło, a to, co dzieje się wewnątrz lokalu pozostaje tajemnicą pilnie strzeżoną przez szczelnie zasłonięte okna. Jedyną dostrzegalną zmianą są dodatkowe drzwi wejściowe zamontowane przy dotychczasowych od strony ul. Sowińskiego, jak również kolorowe plansze z planami zmian urbanistycznych przewidywanych w obrębie dzielnicy Wieniawa, które od kilkudziesięciu już miesięcy widnieją w wielkich oknach dawnej restauracji. A ponieważ umowa najmu lokalu obowiązuje jeszcze tylko przez 10 miesięcy, można będzie się liczyć z kolejną zmianą koncepcji ratusza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto