- Pamiętam go jako wspaniałego stratega, który umiał zorganizować każdą zasadzkę, tak, aby jak najmniej zginęło chłopców – tak wspominają „Zaporę” ci, którzy z nim służyli.
-Jednocześnie pamiętał, aby nie było represji wobec ludności cywilnej – wspomina Marian Pawełczak, żołnierz „Zapory”.
Mjr Hieronim Dekutowski był żołnierzem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, zasłynął jako cichociemny, dowódca oddziałów partyzanckich AK oraz WiN. Został bestialsko zamordowany przez UB w mokotowskim więzieniu wraz z sześcioma żołnierzami. Ostatnie słowa, jakie wypowiedział w godzinie śmierci to : "Przyjdzie wyzwolenie." Miejsce pochówku "Zapory" i jego ludzi pozostaje tajemnicą do dziś.
„Zaporczycy” rozpoczęli uroczystości od modlitwy w lubelskim kościele Garnizonowym. Potem złożyli kwiaty na symbolicznym grobie dowódcy na cmentarzu przy ul. Lipowej. Byłym żołnierzom towarzyszył liczny orszak młodzieży, m.in. z 9 gimnazjum im. Hieronima Dekutowskiego.
Obchody 60-tej rocznicy śmierci Zapory będą kontynuowane w niedzielę w kazimierskim klasztorze. To właśnie tam zostanie odprawiona msza św. i odsłonięty portret dowódcy.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?