W CV kłamiemy na potęgę

Najwięcej nieprawdziwych informacji dotyczy znajomości języków obcych. W tym wypadku z prawdą mija się aż 82 proc. ankietowanych. Co dziesiąta osoba kłamie o przebytych kursach i szkoleniach, a co dwudziesta zwiększa swoje doświadczenie zawodowe – wynika z badań, przeprowadzonych przez firmę rekrutacyjną Antal International.

Lublinianie też zmyślają

- Zdarzają się takie przypadki – przyznaje Łukasz Ipnar, doradca personalny z biura pośrednictwa pracy Dolcevita. – Kłamie prawie połowa osób, które rekrutujemy. Najczęściej chwalą się biegłą lub zaawansowaną znajomością języków obcych, co zwykle mija się z rzeczywistością – tłumaczy.

Umiejętność posługiwania się jednym z języków Unii Europejskiej jest dziś standardem wymaganym przy rekrutacji. Dlatego kandydaci zawyżają swoją umiejętności. Ale takie kłamstwo łatwo sprawdzić. – Często przeprowadzamy rozmowę z kandydatem w języku obcym. To najprostszy i najszybszy sposób weryfikacji informacji podanej w CV – mówi Łukasz Ipnar. – Oceniamy długość wypowiedzi, znajomość branżowych słów i wymowę. Jeśli kandydat odpowiedział jednym zdaniem i milczy, to oczywiste, że nie włada językiem obcym tak dobrze, jak mu się wydaje.

Dlaczego kłamiemy?

- Kandydaci wpisują w CV cały zakres obowiązków, z którymi musieli się zmierzyć w poprzedniej pracy. Chcą pochwalić się np. znajomością obsługi programów komputerowych. Ale kiedy zadajemy szczegółowe pytania, zaczynają się plątać. Kłamstwo wychodzi na jaw – opowiada Ipnar.

Osoby młode najczęściej dopisują sobie w CV „podkoloryzowane” doświadczenie zawodowe. Starsi próbują ukryć słabą znajomość języka obcego. - Na naszym rynku pracy częściej kłamią młodzi. Ludzie starsi są raczej uczciwi, częściej przyznają, że czegoś nie umieją, przy czym od razu zapewniają, że szybko się nauczą – mówi doradca personalny. – Młodzi mają bujniejszą wyobraźnię.

– Ciekawe CV to połowa sukcesu. Tylko, jak takie stworzyć, kiedy ma się dopiero 23 lata – pyta Rafał, który stara się o pracę w branży handlowej. – W poprzedniej pracy nazmyślałem trochę na temat doświadczenia zawodowego. Nikt się nie dowiedział, a mi się poszczęściło – przyznaje.

Eksperci się nie dziwią.

Wyniki badań nie szokują ekspertów. - To oczywiste, że każdy człowiek zrobi wszystko, żeby przedstawić się w jak lepszym świetle na rozmowie kwalifikacyjnej – tłumaczy dr Dariusz Wiadomski, socjolog. – To naturalne, że staramy się pokazać nasze dobre strony i ukryć wady. W końcu sprzedajemy swój wizerunek, im lepszy, tym większa szansa, że pracodawca oceni nas pozytywnie – tłumaczy.

Warto jednak pamiętać, że „kłamstwo ma krótkie nogi”. Przyłapani na zmyślaniu, możemy się pożegnać z szansą na posadę. Eksperci potrafią rozpoznać, czy osoba ubiegająca się o pracę, zmyśla.

Kilka dobrych rad:
- Bądź szczery, nie zmyślaj

- Punktualność to cecha, którą musisz w sobie wyrobić. Nikt nie lubi czekać, a już na pewno nie Twój przyszły szef.

- Nie bądź zbyt pewny siebie, ale i też nie zbyt nieśmiały

- Bądź konkretny. Nie pozwalaj sobie na zbyt swobodne dygresje

- Nie narzekaj na byłego pracodawcę

- Dobrze przygotuj się do rozmowy kwalifikacyjnej. Brak wiedzy na temat działalności firmy to pierwszy krok do porażki

- Nie wykazuj postawy roszczeniowej. Znaj swoją wartość, ale pamiętaj, kto tu kogo zatrudnia

- Wyłącz telefon komórkowy. W trakcie rozmowy kwalifikacyjnej nic nie powinno Ci przeszkadzać

- Zadbaj o potwierdzenie Twojego doświadczenia. Poproś byłego pracodawcę o list referencyjny. Taka opinia może tylko pozytywnie zaprocentować.

- Podczas rozmowy bądź swobodny i naturalny. Motywacją do działania i dobrym zorganizowaniem przekonasz każdego szefa

- Nie stresuj się. Przecież jesteś dobrym specjalistą, którego dana firma właśnie szuka

- Twoje CV musi być szczere i poukładane. Jeśli często zmieniałeś pracę przygotuj dobre argumenty, dlaczego pracowałeś w tylu miejscach. Pracodawcom rzadko podoba się brak stabilizacji.

- Zadbaj o odpowiedni wygląd. Pierwsze wrażenie robi się tylko raz – zapamiętaj!

Powodzenia!