Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga na podejrzanych fachowców na Czubach

redakcja
redakcja
archiwum
Nie przedstawiali się, ani nie mieli upoważnień od spółdzielni, a jednak montowali kable na klatce. Zdaniem jeden z mieszkanek, wyrwali zamknięcie od skrzynki z licznikami zużycia prądu.

– Przyszli w niebieskich ogrodniczkach, zapukali do drzwi i zażądali, żeby im otworzyć skrzynkę – mówi mieszkanka bloku przy ul. Biedronki 5 w Lublinie.

– Powiedziałam, że muszą mieć pismo od spółdzielni, ale oni nie mieli. Ostrzegłam, że jak jeszcze raz zapukają, to zadzwonię na policję. Zaczęli się dobijać do drzwi sąsiada i on im otworzył – relacjonuje.

Na tej wizycie się nie skończyło. – Przyszli po kilku dniach, tylko byli już inaczej ubrani. Powiedziałam im, że nie dostaną ode mnie klucza od skrzynki. Później wyszłam z domu, a kiedy wróciłam, zobaczyłam, że wyrwali kłódkę zamykającą skrzynkę z licznikami – mówi.

Mieszkanka o sprawie poinformowała administrację budynku. Prezes zarządu SM „Czuby” zapewnia, że mimo tego incydentu, spółdzielnia czuwa nad tym, co dzieje się w blokach.

– Kontrolujemy, kto i w jakim celu wykonuje prace instalacyjne na klatkach schodowych w budynkach będących w naszym zarządzie – informuje Ryszard Burski, prezes zarządu SM „Czuby”.

– Próbowaliśmy wyjaśnić, kto mógłby uszkodzić zamknięcie do skrzynki z licznikami, lecz nikt się do tego nie przyznaje. Poza tym zdarzenie to miało miejsce poza godzinami pracy spółdzielni, w związku z tym nie byliśmy w stanie mu zapobiec.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto