W poniedziałek rano ciężarna kobieta wsiadła do pociągu relacji Wrocław-Lublin. Ale jej podróż nie trwała długo.
TVN24/x-news
Maria Kuś tuż po wejściu do pociągu zaczęła uskarżać się na bóle brzucha, a jak się wkrótce okazało, musiała sama odebrać poród w toalecie.
- Nie spodziewałam się, że to zdarzy się akurat w tym momencie - powiedziała szczęśliwa mama. Po wyjściu z pociągu kobieta trafiła do szpitala w Oławie. Lekarze oddziału ginekologicznego nie kryli uznania dla pani Marii, która zachowała zimną krew. Ich zdaniem, mama i jej córka czują się świetnie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?