- Śledztwo było prowadzone w trzech punktach. Pierwszy był poświęcony wyjazdowi do Warszawy, drugi powrotu ze stolicy do Lublina. Trzecim była sprawa wykorzystania telefonu służbowego - wyjaśnia Beata Syk-Jankowska z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
[mp]W tym pierwszym przypadku śledztwo zostało umorzone ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu. W dwóch pozostałych śledczy nie dopatrzyli się żadnych nieprawidłowości.
- Nie ma przepisów w ratuszu, które regulują sprawę wykorzystania telefonu służbowego. Poza tym pani prezydent zapłaciła za wykorzystanie samochodu w obie strony - mówi Beata Syk-Jankowska.
Z-ca prezydenta wyruszyła w podróż do Warszawy 19 grudnia (sobota). Ratuszowy samochód dowiózł ją na lotnisko Okęcie, skąd poleciała na urlop do Azji. Kiedy z niego wracała (12 stycznia wieczorem), służbowe auto razem z kierowcą czekało na nią w Warszawie.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?