Umierający dworzec PKP

Wybudowany w czasach PRL Dworzec Lublin Północny obsługiwał połączenia regionalne i miał służyć przede wszystkim robotnikom Lubelskiej Fabryki Samochodów Ciężarowych. Przez kilka ostatnich lat stacja była całkowicie zamknięty. Ruch pociągów w kierunku Łukowa został wstrzymany 8 lat temu. Obecnie kursują tędy tylko pociągi w stronę Chełma, działa też kasa biletowa. Dworzec ma trzy perony, ale tylko dwa są używane. Pozostały jest mocno zniszczony i pomazany farbą.

- Ten dworzec stoi pusty od dawna. W podziemiach bawią się małolaty i panowie z winem - opowiada Sebastian, mieszkaniec pobliskiego osiedla. - Jest tu brudno i nieciekawie, czasami policja przyjeżdża sprawdzić, co się dzieje.
Pan Józef, mieszkaniec Tatar dodaje: - Ten dworzec psuje wygląd okolicy. Jest zdewastowany i pełno tu śmieci.

Od początku lipca policjanci przyjęli siedem zgłoszeń dotyczących terenu przy Gospodarczej 1, gdzie znajduje się stacja. – Nie jest to jakiś szczególnie niebezpieczne miejsce. Zwykle zgłaszane tam interwencje dotyczą spożywanie alkoholu czy zakłócania spokoju – tłumaczy Magdalena Jędrejek z Komendy Miejskiej Policji.

Stacja świeci pustkami. Tylko nieliczni turyści kupują tu bilety i stąd odjeżdżają. Paweł Chmielewski, dyrektor oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP tłumaczy: – Ponieważ linia do Lubartowa jest zamknięta, w tej chwili z Dworca Północnego odjeżdżają tylko składy do Chełma. Niestety większość ludzi woli wsiąść do pociągów na Dworcu Głównym, bo ten przy Gospodarczej ma dużo gorszą lokalizację – mówi. - Kiedyś był tu dworzec autobusowy PKS i to miejsce tętniło życiem. Teraz, kiedy nie ma tu większych sklepów, jest tutaj pusto.

Zniszczony i pomazany budynek był ostatnio odnawiany sześć lat temu i jak na razie PKP nie planuje większego remontu.

– Chcemy jedynie odnowić elewację, ale to w przeciągu najbliższych trzech lat – zapowiada Chmielewski. - Mimo wszystko jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju propozycje. Kiedyś w budynku dworca było organizowane przedstawienia. Nadal czekamy na pomysły, jak wykorzystać teren stacji. Mieliśmy też spore nadzieje związane z planami budowy Portu Lotniczego w Niedźwiedzie. Nasz dworzec miał być miejscem odprawy.

Mimo, że plany budowy lotniska w Niedźwiadzie odłożono, są szanse, że Dworzec Północny odzyska dawną świetność. – Mamy nadzieję, że kiedy w końcu powstanie lotnisko w Świdniku, stacja odżyje i będzie działać jak dawniej – kończy z nadzieją Chmielewski.