Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulicami Lublina przeszedł marsz przeciwko budowie bloków na górkach czechowskich

Leszek Mikrut
W niedzielne popołudnie ponad 350 osób przeszło przez centrum Lublina z placu Łokietka, gdzie odbyła się pierwsza część wiecu w obronie - jak twierdzą organizatorzy wydarzenia - górek czechowskich, na plac Teatralny, na którym kontynuowano spotkanie.

W ten sposób sprzeciwiano się planom dewelopera, chcącego stworzenia i przekazania miastu 75-hektarowego parku w zamian za zgodę na zabudowanie 30 hektarów terenu pozostającego w obrębie tzw. górek czechowskich. Obrońcy tego obszaru przekonywali, iż nie są przeciwni parkowi, ale boją się, że powstanie tutaj nowa dzielnica dla ok. 10 tys. mieszkańców kosztem zniszczenia owych 30 hektarów terenów zielonych, których miastu i tak brakuje.

Przemarsz zaplanowany został spod ratusza pod Centrum Spotkania Kultur, a uczestnicy mieli wizualnie stać się rodzajem łąki kwietnej. Dlatego zaproszeni zostali do przyjścia w zielonych i kolorowych strojach - tak o inicjatywie marszu dla górek mówił Krzysztof Gorczyca z Towarzystwa dla Natury i Człowieka w Lublinie

W najbliższą niedzielę, 7 kwietnia, odbędzie się pierwsze w historii Lublina lokalne referendum w tej sprawie. Protestujący namawiali do głosowania w nim na "nie".

Wielu uczestników manifestacji rzeczywiście przyszło z różnymi rekwizytami, w różnokolorowych ubraniach, niosąc krótsze i dłuższe hasła, będące niekiedy trawestacją znanych utworów literackich. Dużo z nich przyjechało na rowerach, przyniosło bębenki, trąbki, piszczałki i gwizdki. Przybyli całymi rodzinami w różnym przekroju wiekowym, szli z żywymi i sztucznymi kwiatami, we wiankach na głowach. Na obydwu placach, gdzie odbywała się manifestacja, wypowiadali się specjaliści, dowodząc wszelkich szkód, które mogą zaistnieć w związku z planowanym zagospodarowaniem spornego terenu. Organizatorzy rozdawali ulotki i tematyczne materiały reklamowe.

Na transparentach i banerach można było przeczytać między innymi:

* "My chcemy kwiatów, zieleni, Oni blokowisk, spalonej ziemi, Niech nad Czechowem słońce świeci, Dla naszych wnuków i dzieci, A więc precz łapy od czechowskich górek, A więc precz plany nędznych figurek";

* "Jakie ptaki, jakie drzewa? Deweloper wam zaśpiewa";

* "NIE dla blokowisk na Górkach Czechowskich";

* "Fatamorgana Park";

* "Park już jest";

* "Jaki człowiek głupi obietnicę parku kupi?";

* "Zielone górki - to płuca Lublina";

* "NIE dla zabudowy zielonych płuc Lublina";

* "Wichrowe Wzgórza oddechem dla Miasta";

* "Nie pozwolimy na zabetonowanie naszych dzieci w pułapce smogu";

* "Górki Czechowskie, jesteście jak zdrowie, Ile was cenić trzeba ten tylko się dowie, kto was straci";

* "Głosuj NIE dla blokowiska";

* "Żądamy lam!";

* "CO₂ zmienia klimat"

* "I CO₂ dalej? Żądamy działań przeciwdziałających zmianom klimatu";

* "Ratujmy Lublin. Zdrowie nie ma ceny. Uratujmy górki";

* "Chcemy motyli, a nie betonu";

* "jaki będzie zysk z tego przekrętu?";

* "Zielone Górki Czechowskie - nasz prezent dla przyszłych pokoleń";

* "Ratujemy chomiki";

* "Całe Górki Czechowskie zielonym parkiem";

* "Na betonie kwiaty nie rosną. Niebiesko-Czarni".

- Jeśli mieszkańcy opowiedzą się za zmianami i poprą je radni, to nie powstaną tam same bloki - stwierdził niedawno prezydent Lublina dr Krzysztof Żuk. - To oczywiste, że w planie zagospodarowania zostanie też uwzględniona niezbędna infrastruktura społeczna, w tym m.in. placówki oświatowe.

- Nie wiemy ile bloków tam stanie. O tym rozstrzygną zapisy planu zagospodarowania przestrzennego - mówił kilka dni temu prezes firmy deweloperskiej TBV Wojciech Dzioba.

- Mówimy o trzech tysiącach mieszkań w budynkach o wysokości ok. 8 pięter od strony ul. Poligonowej oraz pięciu od strony Koncertowej.

Z wypowiedzi poszczególnych uczestników marszu można było wywnioskować, że uważają oni, iż tak cenny teren, jakim są górki czechowskie, nie powinien przynosić zysku tylko deweloperowi, ale może służyć całemu miastu, gdyż jest terytorium wszystkich mieszkańców. Występuje na nim wiele cennych gatunków zwierząt, jak np. ginący chomik europejski, rzadkie motyle. Z wielu ust padały stwierdzenia, iż nie wolno zalewać betonem tego miejsca pod pretekstem tworzenia parku, że choć to teren zaniedbany, ale piękny i dziki, niezwykle ważny dla miejskiej przestrzeni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto