Oboje wpadli, bo zaczęli zachowywać się dziwnie na widok policyjnego patrolu.
– We wtorek ok. godz. 21 dzielnicowi z IV komisariatu podczas patrolu zauważyli na placu zabaw przy ul. Żarnowieckiej siedzącą młodą kobietę i jej znajomego – informuje st. sierż. Anna Smarzak z lubelskiej policji.
I dodaje: – Młodzi ludzie na widok mundurowych zaczęli nerwowo się zachowywać. Mężczyzna nagle odrzucił od siebie jakiś przedmiot, a jego towarzyszka schowała coś pod ubranie.
Policjanci postanowili to sprawdzić. W miejscu, gdzie młodzieniec odrzucił jakiś przedmiot, policjant znalazł woreczek z marihuaną. Para trafiła na komisariat. Tam dokonano ich przeszukania. W ubraniu 20-latki policjantka znalazła szklaną lufkę z zawartością suszu marihuany.
Policjanci pojechali do mieszkania 20-latki. Tam, w szafie pomiędzy jej ubraniami, znaleźli ukrytą marihuanę. Podczas przesłuchania okazało się, że 20-latka nie tylko posiadała narkotyki, ale także zajmowała się dilerką (sprzedała je dziesięciokrotnie).
Kobieta przyznała się do winy i usłyszała zarzuty. Grozi jej do 10 lat wiezienia. Z kolei jej 20-letni znajomy odpowie za posiadanie narkotyków. Jemu grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.
Student i studia w Lublinie | Baseny w Lublinie i okolicach (karnety, ceny) | Serwis rowerowy | |
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?