– Przedszkole jest świetnie prowadzone. Znakomita kadra, bardzo dobra kuchnia. Panie, które tam pracują, są dla dzieci jak ciocie. Maluchy uwielbiają tam chodzić – zaznacza Iwona Wojdat, której syn również jest podopiecznym przedszkola.
Problemem jest budynek, z którego elewacja odpada całymi płatami. W miejscach, gdzie jeszcze jest tynk, ściany są zamalowane wulgarnymi napisami. A codziennie obok nich przechodzą najmłodsi. Dyrektor placówki od lat pisze do miasta w tej sprawie. – I co roku dostaję tę samą odpowiedź: Ze względu na brak środków, prosimy zwrócić się w przyszłym roku – mówi Elżbieta Krzyżanowska.
Pisząc petycję rodzicie liczą, że uda się znaleźć pieniądze w przyszłorocznym budżecie miasta, który ma być przyjęty pod koniec grudnia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?