Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Hirszfelda w Lublinie: Miasto nie chce zapewniać mieszkań dla zagrożonych eksmisją

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Bartek Żurawski
Lokatorzy dawnego hotelu pielęgniarek boją się, że mogą zostać na bruku.

W bloku przy ul. Hirszfelda 2 od dziesięcioleci mieszkali pracownicy Szpitala Klinicznego nr 4. Niektórzy do tej pory zajmują małe pokoje. Korzystają ze wspólnej kuchni i łazienek na korytarzu. Dawny hotel pracowniczy należy dziś do Uniwersytetu Medycznego. Uczelnia chce urządzić w budynku akademik. Musi więc przenieść lokatorów.

O ewentualnej eksmisji ma zdecydować sąd, który może przyznać lokatorom prawo do mieszkań zastępczych. Obowiązek zapewnienia lokali spadłby na władze miasta. Ratusz włączył się więc do sprawy, wnioskując, by sąd nie przydzielał lokatorom zastępczego lokum.– Jestem zbulwersowany – mówi pan Jerzy, jeden z mieszkańców hotelu. – Miasto powinno nam pomóc, a nie tylko szukać pieniędzy. Powiedzieli nam, że to nie ich sprawa i koniec. Nie wiem, co z nami będzie. Czekamy, aż sąd wyznaczy kolejny termin rozprawy.

Uzasadniając swój wniosek magistrat stwierdził, że dawny hotel, to obiekt tymczasowego zakwaterowania.

Zgodnie z prawem więc, jego lokatorom nie należą się mieszkania zastępcze. – To tymczasowe zakwaterowanie trwa już 23 lata – mówi Jarosław Niemiec, z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej, która wspiera lokatorów. – Zrozumiałbym, gdyby lokatorzy mieli inne mieszkania lub szczególnie wysokie dochody. Argumenty przytoczone przez miasto są jednak błędne. Ci ludzie powinni mieć prawo do mieszkań zastępczych. Wskazuje na to szereg przepisów, które zamierzamy przywołać przed sądem. Co najważniejsze, obowiązkiem gminy jest zabezpieczenie potrzeb mieszkaniowych mieszkańców. Ratusz jednak nic sobie z tego nie robi.

Magistrat zapewnia, że w całym postępowaniu nie naruszono żadnych przepisów.

– Nasz radca musi dbać o interes miasta – kwituje Ewa Lipińska, dyrektor Wydziału Spraw Mieszkaniowych UML. – Decyzja o przyznaniu lokali zastępczych należy do sądu. Mamy wiele wyroków eksmisyjnych i nie jesteśmy w stanie zapewnić mieszkań dla wszystkich potrzebujących. Poza tym, to nie my wprowadziliśmy lokatorów na ul. Hirszfelda.

Lokatorzy są rozgoryczeni, zwłaszcza że sprawa dotyczy jedynie trzech rodzin. Ich zdaniem miasto jest w wstanie znaleźć dla nich zastępcze mieszkania.


od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto