Ul. Zelwerowicza w budowie: Nowa dwupasmówka przetnie północ miasta

Robotnicy pojawili się jednocześnie w dwóch miejscach: w pobliżu skrzyżowania z ul. Choiny i tu, gdzie powstanie wiadukt nad wąwozem w rejonie górek czechowskich. Przy niezbyt dużym, bo zaledwie 43-metrowym wiadukcie będzie sporo pracy, by konstrukcja została ukończona jeszcze w tym roku. Tutaj konieczna będzie stabilizacja gruntu palami.

– Prace zaczynają się od przekładania podziemnych sieci. Jeszcze w tym tygodniu dołączą tu ekipy od kanalizacji deszczowej – wylicza Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Przygotowanie głównego etapu budowy drogi ma następować na tyle szybko, na ile pozwoli na to pogoda. – Tak by na wiosnę mogli wkroczyć robotnicy z branży drogowej – dodaje Kieliszek.

Drogowcy na budowę mają jeszcze ponad 21 miesięcy.

Zgodnie z umową dwupasmówka powinna być gotowa do końca października przyszłego roku. – Ale możliwe, że wykonawca zbuduje ją jeszcze w tym roku – zapowiedział kilka dni temu Kazimierz Pidek, dyrektor Zarządu Dróg i Mostów w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim”.

Ta optymistyczna wersja zakłada, że na przyszły rok pozostałyby do wykonania drobniejsze prace, takie jak montaż barierek na wiadukcie, czy też urządzenie zieleńców wzdłuż jezdni. Jezdnia musiałaby być jeszcze formalnie dopuszczona do użytku, co najprawdopodobniej nastąpiłoby dopiero w przyszłym roku. Ale niemal pewne jest również to, że kierowcy, mimo braku formalnego wystąpienia, korzystaliby z odcinka między Choinami a Koncertową. Tak jak jeszcze przed formalnym oddaniem do użytku korzystali z ul. Wojtasa.

Ul. Zelwerowicza będzie mieć dwie jezdnie, na każdej z nich znajdą się dwa pasy ruchu.

Wzdłuż drogi pobiegnie ścieżka rowerowa. Odcinek od Poligonowej do Koncertowej liczyć ma 950 m, a od Koncertowej do Choin 650 m. Razem z ul. Wojtasa długo wyczekiwana droga ma stanowić fragment wewnętrznej obwodnicy miasta i umożliwi przejazd między północnymi dzielnicami miasta. Ul. Zelwerowicza stanie się też alternatywną drogą dla mieszkańców os. Botanik, którzy teraz muszą wybierać między ul. Willową a Zbożową i codziennie tkwią w dużych korkach.

Dominik Smaga