Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Staszica: "Zebra" na wagę złota

Aleksandra Antonowicz
Aleksandra Antonowicz
Przejście na druga stronę ulicy graniczy z cudem – skarżą się mieszkańcy ul. Staszica i apelują o przejście dla pieszych. Najgorzej jest w rejonie szpitala klinicznego nr 1.

Każdego dnia na ul. Staszica wrze. – Przejeżdżają tędy karetki i samochody osobowe. Często robi się korek. – Ja nie mam prawa jazdy, do pracy jeżdżę autobusem. Wysiadam przy placu Litewskim i dalej idę piechotą. Na Staszica trudno przejść na drugą stronę ulicy. Ruch jest duży, a pasów brakuje – skarży się pani Anna.

Fakt, że na Staszica jest naprawdę niebezpiecznie potwierdzają policyjne statystyki.

– Najwięcej zgłoszeń mamy odnośnie kolizji samochodów. Zdarzają się również potrącenia pieszych – mówi Jacek Deptuś z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Kolejną zmorą tej okolicy są zastawione samochodami chodniki. – Najgorzej jest przy szpitalu klinicznym nr 1. Kierowcy często zastawiają wjazd karetkom. Interweniujemy tam kilka razy dziennie – tłumaczy Ryszarda Bańka, rzeczniczka lubelskiej Straży Miejskiej.

Dlatego tak potrzebna jest nowa „zebra”.

– Przydałaby się miedzy szpitalem a kościołem pw. Niepokalanego Poczęcia. Mnóstwo ludzi parkuje tu swoje auta, wśród nich są bliscy pacjentów pobliskiego szpitala. Przejście na drugą stronę ulicy graniczy z cudem. Samochody jada jeden za drugim, a do pasów dla pieszych daleko – mówi pracownik parkingu przed kościołem.

Mimo to, miasto nie planuje kolejnej „zebry” na ul. Staszica. – Po pierwsze, ta ulica jest jednojezdniowa, co oznacza, że można tu przechodzić na całej długości jezdni. Po drugie, jeżeli pasy zostaną namalowane, to w odległości 10 metrów przed i za pasami nie będzie można parkować samochodu. A miejsc do parkowania jest tu, jak na lekarstwo – wyjaśnia Mirosław Kalinowski z biura prasowego Urzędu Miasta. – Poza tym, szpital kliniczny nr 1 zamierza zbudować przejście podziemne.

Kiedy? Na razie nie wiadomo. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, budowa przesunęła się być może nawet o rok.

Przepisy jasno określają prawa pieszego i kierowców.

– W miejscu wyznaczonym, a więc na pasach, pierwszeństwo ma pieszy. Jeśli pasów nie ma, kierowca może ustąpić pieszemu i przepuścić go na druga stronę jezdni.. W takim wypadku jednak, to kierowca ma pierwszeństwo na drodze, wszystko zależy od jego dobrej woli – tłumaczy Mariusz Cieślak z Wydziału Drogowego KWP Lublin. – Piesi nie powinni gwałtownie wtargnąć na jezdnię, bo może się to skończyć tragicznie. Trzeba zachować ostrożność – przestrzega Cieślak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto