Mężczyzna znęcał się nad kobietą jeszcze w lutym. Ale sprawa wyszła na jaw dopiero teraz, bo kobieta odważyła powiadomić policję.
Kobieta zgłosiła się do jednego z lubelskich komisariatów. Była mocno pobita i posiniaczona. Policjanci ustalili, że pobił ją jej znajomy. Okazało się, że kobieta poznała go kilka miesięcy wcześniej. Pomimo, że cały czas się spotykali, nie znała jego nazwiska. Ten był o nią bardzo zazdrosny i często wpadał z tego powodu w złość.
21 lutego znajomy przyjechał do niej do domu. Pomiędzy nimi wywołała się awantura.
– W pewnym momencie złapał ją za szyję i przewrócił na podłogę – informuje mł. asp. Andrzej Fijołek z lubelskiej policji. – Uderzał ją rękami i kopał po całym ciele. Potem groził jej, że jak to zgłosi na policję to ją zabije.
Przez kilka dni kobieta nic nikomu nie mówiła. Dopiero po rozmowie z rodziną odważyła się zgłosić pobicie. Policjanci ustalili sprawcę. Okazał się nim Artur Z., mieszkaniec Lublina.
Policjanci czekali na niego przy ul. Sosnowej. Podczas próby zatrzymania 32-latek rzucił się do ucieczki.
– Przez właz jednego z budynków wyszedł na dach. Następnie przeskakiwał na kolejne budynki – relacjonuje mł. asp. Fijołek. – Po trwającym kilka minut pościgu został zatrzymany.
Mężczyzna był wcześniej karany za zgwałcenie oraz rozbój. Dziś został doprowadzony do prokuratury. Będzie odpowiadał za uszkodzenie ciała i groźby karalne. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej informacji "na sygnale" w Lublinie:
Informacje "na sygnale" z Lublina (policja, 997) |
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?