Była przychodnia dla mundurowych przy ul. Skłodowskiej 9 od ponad trzech lat stoi pusta. Wkrótce zmieni się w nowoczesne centrum terapii.
– Na miejscu znajdzie się ośrodek rehabilitacji pourazowej, neurologicznej, kardiologicznej oraz psychosomatycznej – zapowiada Zbigniew Kędzierski, komendant Szpitala Wojskowego w Lublinie. Z pomocy fachowców będą mogli korzystać nie tylko żołnierze, cierpiący na zespół stresu bojowego, ale również inni pacjenci, leczący się m.in. na nerwice.
Projekt budynku jest już gotowy. Trzypiętrowej przychodni przybędą trzy dodatkowe kondygnacje.
– Zaczniemy od pogłębienia podpiwniczeń. Wymienimy okna na dużo większe. W podziemiach przychodni znajdzie się sala do przeprowadzania ciężkich zabiegów leczniczych. Stanie tam kriokomora, będą bicze szkockie i hydromasaż – wymienia komendant. Dwa dobudowane piętra zajmą kolejno: sala gimnastyczna i pomieszczenia do masażu oraz taras spacerowy z salą do relaksu. - To bardzo dobra wiadomość – uważa Marian Pawełczak, były żołnierz Armii Krajowej ze zgrupowania majora Zapory. – Jestem inwalidą wojennym. Tymczasem, mimo że przysługują mi pewne ulgi zdrowotne, często i tak muszę odstać swoje w kolejkach do specjalistów. Teraz będzie łatwiej – dodaje.
W lubelskim szpitalu wojskowym przy al. Racławickich przybywa żołnierzy z zespołem stresu bojowego.
Placówka może pomieścić jedynie dziesięć łóżek dla takich pacjentów. – W tej chwili leczy się u nas około stu mundurowych. Przyjeżdżają z różnych części Polski. Są to zwykle wojskowi ranni w Afganistanie czy Iraku, często bez kończyn. Ci ludzie wymagają bardzo długiej rehabilitacji. Dlatego nowa placówka powinna powstać jak najszybciej – mówi Zbigniew Kędzierski.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?