Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Skautów: Plac zabaw dla dzieci czy dla pijących?

Redakcja
Teren przeznaczony na plac zabaw dla dzieci, od dłuższego już czasu zamieszkują amatorzy mocnych trunków.

Dawna ul. Juliana Marchlewskiego, a obecnie ul. Skautów to niewielka jednokierunkowa osiedlowa droga, tworząca pętlę. W jej wnętrzu urządzono kiedyś mały kameralny plac zabaw.

Wyposażenie jego nie było zbyt imponujące – huśtawka, piaskownica i dwie falowane drabinki. Powierzchnię pokryto asfaltem.

- Kiedyś dozorca sprzątał nie tylko koło budynków i chodniki, ale również cały plac, jeden i drugi – wspomina pani Natalia, mieszkanka pobliskiego bloku. – Teraz podobno miasto przejęło ten teren i nie ma gospodarza. Wszystko zdewastowane. Piaskownica to kuweta dla kotów i psów, zarówno tych bezpańskich, jak i wyprowadzanych na spacer. Wiele razy już interweniowaliśmy w tej sprawie, ale ograniczono się tylko do otoczenia placu taśmą, która miała uchronić przed wchodzeniem na jego teren. Po to żeby nie było wypadków– dodaje.

- Ale taka sytuacja spowodowała jedynie, że dzieci z opiekunami tam nie wchodzą – kontynuuje pani Natalia. Bo właściwie to nie ma po co wchodzić. A czasem jest nawet niebezpiecznie, bo miejscowi żule i menele opanowali cały ten teren. To oni przeciągnęli jedną z ciężkich drabinek na plac, gdzie kiedyś było niewielkie boisko do koszykówki. Tam zaś zrobili sobie melinę pod gołym niebem. Wyciągają spod śmietników stare fotele, krzesła, grają tam w karty, piją alkohol, brudzą i śmiecą! Strach iść tamtędy, szczególnie wieczorem. Ciekawe czy ktoś w końcu się tym zajmie– pyta.

Administratorem części budynków, otaczających dany skwer, na którym zlokalizowane są obydwa dawne place jest wprawdzie Spółdzielnia Mieszkaniowa „Centrum” z ul. Nadbystrzyckiej. Ale to nie ona odpowiada za stan wewnętrznej części pętli ul. Skautów.

- Działka nr 17/1, która zlokalizowana jest wewnątrz pierścienia, utworzonego przez ul. Skautów, należy do Skarbu Państwa.
Spółdzielnia Mieszkaniowa "CENTRUM " w Lublinie nie ma żadnych praw do tej działki – informuje Grzegorz Opolski z SM „Centrum”  

Informację tę potwierdza również Karol Kieliszek z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta, przyznając, że działka jest własnością Skarbu Państwa, zatem należy do miasta.

Tak więc na właścicielu spoczywa ciężar zarówno uprzątnięcia całego terenu i doprowadzenia urządzeń placu zabaw do stanu używalności.

Od autora (na podstawie „Słownika slangu i mowy potocznej”):

Żul - człowiek poświęcający większość czasu na spożywanie taniego alkoholu i ciułanie na niego pieniędzy. Żule są bardziej cwane od meneli i dlatego częściej spożywają nielegalną wódkę zamiast taniego wina czy denaturatu. Żule najczęściej żyją z renty lub zarabiają jako ciecie (ochroniarze) w hipermarketach czy na parkingach.

Menel - pijak, alkoholik, człowiek który zrobi wszystko, by napić się jakiejkolwiek substancji zawierającej alkohol. W odróżnieniu od żuli, menele często nie mają renty ani zasiłku, więc bardziej od nich śmierdzą. Z tego też powodu są mniej wybredni w wyborze trunków. Często spożywają denaturat, bądź inne płyny techniczne. Ze względu na niższą od żuli pozycję społeczną i brak przydatnych znajomości nie mają możliwości załatwienia nielegalnej wódki czy spirytusu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto