Gaz mógł wybuchnąć w każdej chwili, narażając na śmierć 21 mieszkańców kamienicy. Na miejsce przybyli pracownicy pogotowia gazowego, którzy zdemontowali prowizoryczne połączenie. Zabezpieczyli również miejsce przed ponownym połączeniem.
- Sprawą 40-letniej Moniki Z. zajmie się prokuratura. Kobieta, która samotnie wychowuje troje dzieci nie kryła, że chciała nielegalnie pobierać gaz. Treść zarzutów będzie zależała od opini biegłego, który sprawdzi, czy jej działanie mogło spowodować zagrożenie dla mieszkańców kamienicy – mówi rzecznik prasowy lubelskiej policji.
40-latce grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?