W środę wieczorem, funkcjonariusze patrolujący ulicę Niecałą zauważyli siedmiolatka, który spacerował z psem. –Chłopiec pozostawiony był bez opieki. Miał przemoczone nogawki i nie chciał wiele mówić – wyjaśnia Anna Smarzak, oficer prasowy lubelskiej policji.
Policjanci ustalili, gdzie mieszka chłopiec. Na miejscu zastali 42-letnią matkę i znajomego rodziny. Kobieta była zaskoczona tym, że jej siedmioletni syn znalazł się poza domem. Stwierdziła, że ostatni raz widziała dziecko w południe. Badanie wykazało, że miała 2 promile alkoholu we krwi.
W mieszkaniu znajdowały się również jej dzieci w wieku 3 i 6 lat. - Dzieci nie spały o tej porze. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu – dodaje Anna Smarzak. Pogotowie ratunkowe zabrało trzech chłopców do szpitala na obserwację.
W czwartek prokurator przesłuchał matkę chłopców. 42-latka usłyszała zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia dziecka. Grozi jej kara do 5 lat więzienia.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?