Ul. Nałęczowska: Mieszkańcy protestowali i zablokowali drogę (wideo)

W ten sposób upominają się o szereg inwestycji na swoim osiedlu. – Nasze postulaty to budowa szkoły i przedszkola, kilku ulic na Szerokim i poprawa bezpieczeństwa na ul. Nałęczowskiej – wylicza Maria Dudziak.

– W tej chwili nie mamy możliwości wysłania dziecka bezpiecznie do szkoły, bo rejon mamy aż na al. Warszawskiej. A na ul. Nałęczowskiej nie ma świateł – dodaje Dorota Skawecka z ul. Strumykowej.

Ratusz tłumaczy, że rozumie problemy mieszkańców, ale nie jest w stanie od razu spełnić ich wszystkich żądań.

Najpierw Czuby

– Nie podważamy tego, że konieczna jest tam szkoła, ale musimy patrzeć na dane demograficzne. W tej chwili priorytetem jest budowa szkoły przy ul. Jana Pawła II – tłumaczy Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta miasta.

Z kolei Karol Kieliszek z biura prasowego Ratusza podkreśla, że na Szerokim miasto inwestuje bardzo dużo. – Zbudowana została ul. Lędzian, kończy się budowa ul. Slężan. W tym roku rozpocznie się budowa ulic Goplan i Sławin. W planach są także m.in. ul. Biskupińska i Łużyczan – tłumaczy Karol Kieliszek.

– Wyliczane przez urzędników ulice były budowane w wielkich bólach przez kilka lat, a o szkołę i przedszkole nie możemy się doprosić od 2005 roku – mówi Maria Dudziak.

Nie wytrzymał, dostał mandat

Piątkowa pikieta spowodowała duże utrudnienia. Policja kierowała samochody na objazdy. Mimo to na Nałęczowskiej utworzył się kilkukilometrowy korek. Jednemu z pasażerów autobusu komunikacji miejskiej puściły nerwy.

– Za wulgarne okrzyki w kierunku protestujących został ukarany mandatem w wysokości 300 zł – mówi kom. Renata Laszczka-Rusek z policji w Lublinie.

Ostrą reprymendę dostał od policjantów jeden kierowców, który na siłę próbował przejechać przez zablokowane przejście.