Remont pochłonął niewiele ponad 11 tys. złotych. – To dobrze, że ktoś wreszcie zajął tym mostem – mówi Józef Kaźmierczak, przewodniczący rady dzielnicy Szerokie. – Strach było tamtędy jeździć, przechodziliśmy też z duszą na ramieniu. Beton popękał, cała konstrukcja zaczęła się sypać – dodaje.
Most przy ul. Głównej obok dawnego młyna, w którym jeszcze kilka lat temu mieściła się filia Szkoły Podstawowej nr 14, powstał na początku XX wieku. – To dawne dobra dziedzica Żelichowskiego, który miał tu dwór i stawy – opowiadają mieszkańcy dzielnicy Szerokie. – Pod filarami mostu widać jeszcze stare żeliwne okucia i łańcuchy. Przedwojenną robotę.
Z biegiem lat dawne zabudowania dworskie popadły w ruinę. Niszczyły go ruch samochodowy i upływ czasu. – Mostem codziennie przechodzą pracownicy pobliskiej wytwórni surowic i szczepionek. Tędy skracają sobie drogę kierowcy, którzy chcą szybko dotrzeć do al. Warszawskiej albo ul. Nałęczowskiej – mówi Kaźmierczak. Teraz będą mogli czuć się bezpiecznie.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?