Ul. Dożynkowa: Wycinka ponad 300 drzew wstrzymana

Losem drzew zainteresowała się jeszcze w marcu radna Małgorzata Suchanowska. – O ul. Dożynkowej dowiedziałam się, kiedy poszłam do Wydziału Ochrony Środowiska, żeby uzupełnić moją dokumentację w sprawie ul. Walecznych (chodzi o wycinkę drzew z terenu dawnego cmentarza – przyp. red.) – mówi Suchanowska. – Biuro projektowe wystąpiło już wtedy o opinię.

Chodnik miał według tego projektu przebiegać tam, gdzie rosną okazałe drzewa. –W 2008 r. na wniosek komitetu, który tam działał, wybudowano chodnik po lewej stronie ulicy na odcinku 1,5 km. Wybraliśmy tą stronę ulicy, bo nie było tam drzew i istniała możliwość zbudowania tego chodnika bez wykupywania gruntów – tłumaczy Suchanowska. – Teraz projekt zakładał poprowadzenie chodnika raz prawą, raz lewą strona. Piesi musieliby kilka razy przechodzić przez jezdnię. Czy to jest racjonalne?

Radna napisała interpelację, w której poprosiła prezydenta o osobisty nadzór nad budową chodnika przy ul. Dożynkowej. Podkreśliła, że projekt zakłada wycięcie 222 drzew, z których kilkadziesiąt jest tak okazałych, jak drzewa pomnikowe. „Podobna sytuacja jest w rejonie ul. Sławinkowskiej, gdzie do wycinki przeznaczono 132 drzewa i dwa drzewa stanowiące pomnik przyrody” – dodaje radna w swojej interpelacji.

– We wtorek dostałam odpowiedź. Okazuje się, że nie trzeba wycinać 222 drzew, ale kilkanaście. W projekcie chodnika będzie jeden przeskok na prawą stronę ul. Dożynkowej, a potem znów na lewo – tłumaczy Suchanowska.

Jak mówi radna, w odpowiedzi na interpelacje nie ma ani słowa o ul. Sławinkowskiej. Ale piły nie pójdą w ruch ani przy jednej, ani przy drugiej ulicy. – Zespół Konsultacyjno-Opiniodawczy ds. Przyrody przy prezydencie miasta Lublina negatywnie zaopiniował wycinkę drzew na ul. Sławinkowskiej i Dożynkowej – uspokaja Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta. – Chodzi przede wszystkim o te drzewa, które nie są drzewami pomnikowymi, ale ich parametry są zbliżone do takich okazów – wyjaśnia.