GRATULACJE. ZNALAZŁEŚ/ ZNALAZŁAŚ ZDJĘCIE SŁONECZNIKÓW W KONKURSIE "Wygraj wejściówki do fitness clubu w Spa Orkana".
KLIKNIJ I DOWIEDZ SIĘ, CO ZROBIĆ DALEJ.
Zaczynamy od skrzyżowania z Krakowskim Przedmieściem. W jego pobliże przeniesiony został przystanek autobusowy, który wcześniej znajdował się na wysokości placu zabaw. Niektórzy kierowcy krytykują tę przeprowadzkę.
– Nowa zatoka przystankowa jest za krótka. Dwa autobusy mieszczą się w niej bez problemu, ale trzeci stoi już na jezdni, blokując zjazd ze skrzyżowania – skarży się pan Wojciech, jeden z kierowców.
– Nowa zatoka i tak jest dłuższa od tej, która była bliżej Radziwiłłowskiej – odpowiada Eugeniusz Janicki, dyrektor Zarządu Dróg i Mostów. – Jeżeli taka sytuacja będzie się utrzymywać, być może będzie trzeba popracować nad korektą rozkładu jazdy autobusów.
Jedziemy dalej. Na przejściu dla pieszych koło słupa ogłoszeniowego pojawiła się nowa sygnalizacja. Na razie jeszcze nie działa. Również wyjeżdżający z ul. I Armii Wojska Polskiego, ul. Radziwiłłowskiej i Cichej muszą sobie radzić bez świateł, bo te jedynie migają na pomarańczowo.
– Tak będzie jeszcze przez kilka dni – zapowiada Grzegorz Bielawski, dyrektor techniczny Komunalnego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych. – Być może sygnalizacja zacznie działać jeszcze w tym tygodniu.
Dalej jest kolejna niespodzianka. Wystające studzienki telekomunikacyjne. – Studzienki zostały wyregulowane do docelowego poziomu jezdni i przestaną wystawać, gdy położymy ostatnią warstwę nawierzchni – obiecuje Bielawski. Asfaltowy dywanik pojawi się, gdy będzie cieplej.
– Ta wyspa to nieporozumienie – krzyczy na widok dziennikarzy kobieta wyjeżdżająca z bramy kamienicy przy ul. 3 Maja 18. Wyjeżdża w lewo w al. Solidarności i przecina znajdujące się przy wysepce ciągłe linie. – Oznakowanie jest takie, że mogę skręcić tylko w prawo w stronę Krakowskiego Przedmieścia – dodaje. Faktycznie, przed innymi bramami jest linia przerywana, ale przed tą jej nie ma.
– Stąd można pojechać do ul. I Armii Wojska Polskiego, a następnie Ogrodową i Chmielną. Niestety, w ścisłym centrum nie zawsze możemy zapewnić każdemu skręt w każdym kierunku – wyjaśnia Janicki.
Nieco dalej kolejny problem. Tym razem kierowca zaparkował koło wyjazdu z Chmielnej. Wyjeżdżające z ul. Dolnej 3 Maja pod górę pojazdy, w tym autobusy, muszą zajmować pas dla jadących w przeciwnym kierunku. A konkretnie dla tych, którzy z ul. 3 Maja skręcają w lewo w Chmielną. O tym, że ten pas właśnie do tego służy mówi jedynie znak poziomy. Strzałek na jezdni nie ma.
Tak docieramy do ul. Dolnej 3 Maja. A tu nadal jest stary asfalt i stare chodniki. Fragment ulicy nie był objęty przebudową. Nowe nawierzchnie są dopiero przy skrzyżowaniu z al. Solidarności, które zostało przebudowane w zeszłym roku. Pojawiła się tu także nowa zatoka przystankowa.
Kiedy odnowiony zostanie fragment starej jezdni? – Nowy asfalt i chodniki chcemy wykonać wtedy, gdy ul. 3 Maja zostanie zamknięta na czas układania ostatniej warstwy asfaltu – mówi Karol Kieliszek z Kancelarii Prezydenta w Urzędzie Miasta. – Na ten cel mamy w budżecie 750 tys. złotych, ale spodziewamy się, że prace będą kosztować znacznie mniej – dodaje. Zgodnie z umową, przebudowa ul. 3 Maja powinna się zakończyć najpóźniej w marcu. Do tego czasu odnowiony powinien być też odcinek ul. Dolnej 3 Maja.
Po południu okazało się też, że nie wszyscy kierowcy autobusów pamiętają o tym, że objazdu już nie ma i że powinni jechać przez ul. 3 Maja.
Czytaj też:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
