Radni domagają się żeby Straż Miejska nałożyła karę na uczestników „libacji” ze względu na złamanie przez nich ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Nie wymieniają wprost nazwisk uczestników niedzielnego happeningu, ale w sposób bardzo sugestywny opisują osoby, które brały w nim udział. Radny Nowak pisze: "w okolicach Placu po Farze (Stare Miasto), mężczyzna, lat około czterdziestu (znak charakterystyczny bujna czupryna) wraz z grupą mężczyzn (wstępnie zdiagnozowanych jako żywy starówkowy pejzaż biesiadniczy), spożywał alkohol w miejscu publicznym (o czym donoszą dzisiejsze lokalne media)".
Radni oprócz tego, proszą o skierowanie sprawy do Komisji do Spraw Rozwiązywania Problemów Alkoholowych "po ustaleniu personaliów biesiadników".
Radni chcą również dowiedzieć się jak często zdarzały się podobne przypadki i proszą o udzielenie pomocy pijącym przez ich skierowanie na przymusowe leczenie.
Nowak i Widomski chcą zwrócić uwagę na "szerzący się w ostatnim okresie pierwiastek menelstwa i degeneractwa na obszarze Starego Miasta". - Nadmieniamy w tym miejscu, że powszechne wykwaterowywanie tzw. elementu w latach ubiegłych przyczyniło się do poprawy bezpieczeństwa i spokoju Starego Miasta. Może więc warto pójść podobną drogą - czytamy na blogu Marcina Nowaka.
- Z uwagi na brak danych dotyczących uczestników libacji, dołączam zdjęcie będące dowodem w sprawie, prosząc jednocześnie o stwierdzenie przez organy prewencyjne, kim jest mężczyzna widniejący na fotografii, tudzież pozostali (niewidoczni) uczestnicy publicznego spożywania alkoholu - dodaje.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?