- Aleją solidarności jedzie nissan micra, którego kierowca jest najprawdopodobniej pijany- usłyszał ok.. godziny 20:00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Od razu na miejsce przyjechali funkcjonariusze drogówki. Na al. Tysiąclecia kierowca nissana micra na widok radiowozu zaczął uciekać w stronę Zamku lubelskiego. – Kierowca najpierw gwałtownie przyśpieszył po czym zaczął pędzić ulicami Lublina. Policjanci próbowali wielokrotnie zatrzymać rozpędzony samochód jednak jego kierowca nie reagował na żadne polecenia – relacjonuje sierżant Piotr Branica z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Pirat nie zważał na innych kierowców, ścigający go mundurowi widzieli jak pijany zajeżdżał drogę innym pojazdom, wjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, czy przejeżdżał na czerwonym świetle.
Na skrzyżowaniu Mełgiewskiej i Turystycznej nissan uderzył w mijający go samochód, to jednak nie zatrzymało pijanego wariata. Pirat zakończył swój wyścig kilkaset metrów dalej.
– Kierowca jadąc z bardzo dużą prędkością chciał skręcić z Turystycznej w Łagiewnicką i stracił panowanie nad pojazdem. Nissan wjechał w ogrodzenie posesji po czym dachował – mówi sierżant Branica. Na miejsce od razu przyjechała karetka pogotowia, jednak okazało się, że piratowi nic się nie stało.
Kierowca to 27-letni Rafał B., mężczyzna był kompletnie pijany miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Pirat trafił do izby zatrzymań, okazało się, że to nie jedyny wybryk w jego wykonaniu.
Policjanci ustalili, że Rafał B. był już wcześniej karany za podobne przestępstwo i sąd zakazał mu prowadzić samochody. Kiedy mężczyzna wytrzeźwieje zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej. Pirata czeka najprawdopodobniej areszt.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?