Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
Spotkanie trwało trzy i pół godziny i zakończyło się zwycięstwem ekipy ze stolicy, 26:13. - Zdecydowanie zabrakło nam w tym meczu agresji i odrobiny szczęścia - mówi Łukasz Dmytrak, jeden z wyróżniających się na boisku zawodników lubelskiej drużyny. - Kilka razy od zdobycia przyłożenia dzieliły nas centymetry - dodaje.
To Tytani jako pierwsi zapisali na swoim koncie punkty. Potem jednak do głosu doszli rywale. - Królewscy przede wszystkim zdominowali nas fizycznie - tłumaczy rozgrywający Lublinian, Andrzej Jakubiec - kiedy trzeba było uderzyć uderzali, a kiedy rzucić się to się rzucali.
Jedyne przyłożenie dla Tytanów zdobył w trzeciej kwarcie kapitan obrony, Tomasz Melaniuk. - Dało nam to nadzieję, że jeszcze możemy coś w tym spotkaniu ugrać - przyznaje Jakubiec.
Nie udało się. W czwartej kwarcie to rywale zdobywali punkty, co dało im zwycięstwo w całym meczu ze sporą przewagą punktową. Lublinianie mimo wszystko nie załamują się. - Na pewno ten sparing to dla nas coś w rodzaju wylanego na głowę kubła zimnej wody - mówi Marcin Paprota, skrzydłowy Tytanów - Pokazał, że mamy jeszcze przed sobą wiele pracy.
Na doszlifowanie formy lubelscy futboliści mają jeszcze miesiąc. 20 maja na własnym boisku zmierzą się z Diabłami Wrocław. Będzie to ich pierwszy mecz w PLFA II.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?