18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Turyści w Lublinie: Wspólnie odkrywali miasto

AW
Pani Anna z mężem i córką przyjechała do Lublina z Kanady. Razem z dawno niewidzianą krewną zwiedzali Stare Miasto
Pani Anna z mężem i córką przyjechała do Lublina z Kanady. Razem z dawno niewidzianą krewną zwiedzali Stare Miasto Anna Kurkiewicz
Turyści w Lublinie pojawiają się nie tylko w celach turystycznych. Pani Anna z mężem i córką przyjechała także po to, by odbudowywać rodzinne więzy.

Turyści w Lublinie: Wspólnie odkrywali miasto

- Przylecieliśmy z Kanady, żeby odwiedzić rodzinę rozsianą po całej Polsce. Przy okazji wizyt u bliskich postanowiliśmy pozwiedzać - mówi pani Anna, która pochodzi z Wrocławia. - To moja pierwsza od wielu lat wizyta w Lublinie. Miałam okazję być tutaj jako dziecko. Niewiele z tego pamiętam, dlatego postanowiłam odnowić wspomnienia - dodaje turystka.

Dzięki swojej krewnej, pani Eli, która wcieliła się w rolę przewodnika, wczasowicze zobaczyli nie tylko najbardziej popularne miejsca na Starym Mieście, ale także zaułki, o których wie bardzo mało turystów. Poza tym rodzina zwiedziła wspólnie muzeum na Majdanku.

- Kanadyjskie metropolie są do siebie bardzo podobne, a Lublina nie da się pomylić z żadnym innym miastem. Naprawdę jest tutaj pięknie. Aż chce się zostać na dłużej - zachwalał pan Józef.

W Lublinie mieszkają sami życzliwi ludzie
- Jestem zauroczona Lublinem. Cieszę się, że znalazł się on na mapie miejsc, które odwiedzamy podczas pielgrzymki - mówi pani Anna Powicka z Gniezna, którą spotkaliśmy w okolicach lubelskich podziemi. - Poza piękną zabudową bardzo spodobali mi się lublinianie. Wszyscy są bardzo życzliwi i służą pomocą - dodaje turystka, która zdążyła obejrzeć już kościół oraz klasztor Dominikanów i czekała na mszę w katedrze.

Pątniczka postanowiła na chwilę odłączyć się od grupy, by w czasie wolnym spotkać się ze znajomą - panią Hanną i jej wnukami - Jasiem i Anią, którzy przyjechali do naszego miasta, w którym kiedyś mieszkali, na wakacje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto