Turniej koszykówki w Lublinie: Polska-Szwecja 73:57 (43:28)

Nasza reprezentacja rozpoczęła mecz z dużym animuszem, wypracowując sobie już od początku przewagę nad drużyną gości. Po pierwszych dwóch minutach prowadziliśmy 6:0 po dwóch celnych rzutach oraz asyście Macieja Lampego. Pierwszą kwartę zakończyliśmy zwycięstwem 19:13.

W drugiej części gry biało-czerwoni dalej pokazywali swoją dominację na parkiecie. Bardzo dobrze prezentowała się gra naszych rozgrywających, którzy obsługiwali kolegów błyskotliwymi podaniami. W drugiej kwarcie Polacy zdołali powiększyć swoja przewagę punktową, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 43:28.

Druga połowa, w której główne role grali rezerwowi reprezentanci Polski, pokazała pewne niedociągnięcia w ataku naszych orłów. Zaczęły mnożyć się proste straty, które kończyły się zdobywaniem przez Szwedów łatwych punktów z kontrataku. Polaków możemy jednak pochwalić za doskonałą grę w defensywie, która skutecznie uniemożliwiała przeciwnikom odrobienie strat. Mecz zakończył się wynikiem 73:57.

Biało-czerwoni pokazali w tym meczu bardzo duże zaangażowanie oraz chęć walki o każdy punkt. Znakomitą skutecznością w przeciągu całego spotkania popisali się Marcin Gortat trafiając 6/6 rzutów oraz Adam Waczyński tafiając 3/3 rzuty. Jednak zawodnikiem meczu został słusznie uznany Maciej Lampe, który już od pierwszych minut pokazywał, że to był jego wieczór. Zanotował na swoim koncie 17 punktów oraz 2 asysty.

Najlepiej po stronie szwedzkiej zaprezentowali się dwaj zawodnicy grający na co dzień w NBA. Jeffrey Taylor zaliczył 15 punktów i 1 asystę, natomiast Jonas Jerebko zdobył 14 punktów oraz zaliczył 3 asysty.

Po trzech meczach towarzyskich w Lublinie reprezentacja Polski zacznie teraz przygotowania do Eurobasketu odbywającego się w Słowenii. Swój pierwszy mecz biało-czerwoni rozegrają z reprezentacją Gruzji 4 września o godzinie 14.30.

Tekst: Aleksander Łukaszuk
Zdjęcia: Magdalena Paśnikowska