Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzy lata kadencji Krzysztofa Żuka za nami

Artur Jurkowski
28 listopada 2014 roku Krzysztof Żuk złożył ślubowanie i zasiadł w fotelu prezydenta Lublina. Po raz drugi z rzędu. Wybory wygrał w pierwszej turze. W poniedziałek podsumował trzy lata kadencji.

- Ocena tego okresu? Jak nie powiem będzie źle. Niech zatem ocenę wystawią sami mieszkańcy - stwierdził Krzysztof Żuk, prezydent Lublina, odpowiadając na pytanie jaką notę - w szkolnej skali - mógłby siebie wystawić.

W kampanii wyborczej w 2010 roku Żuk, ówczesny kandydat PO na prezydenta Lublina, podpisał „Kontrakt dla Lublina”. Chodziło o zobowiązania, które wypełni podczas kadencji 2014-18. Podsumowanie tego co zrobił zajęło mu prawie godzinę.

CZYTAJ: Kontrakt dla Lublina 2014-2018

- Uciekłem od pytania o ocenę, więc nie odpowiem też, co się nie udało. Tu również cokolwiek bym nie powiedział zostałoby uznane za niesatysfakcjonujące - stwierdził i zaraz dodał: - W pierwszej kadencji (lata 2010-2014 - dop. red) skoncentrowaliśmy się na nadrabianiu zaległości infrastrukturalnych. Obecnie położyliśmy większy nacisk na poprawę jakości życia.

Żuk podzielił podsumowanie na dziewięć bloków tematycznych, które odpowiadały rozdziałom z podpisanego trzy lata temu „Kontraktu dla Lublina”. Zaczął od dzielnic. - Co roku wydajemy 25 mln zł w ramach działań partycypacyjnych - wskazywał włodarz miasta. - Od 2010 roku zrealizowano 120 projektów, w tym 80 w ramach budżetu obywatelskiego. Wykonano 13 nowych skwerów, posadzono 2,3 tys. drzew - wyliczał.

Prezydent Lublina przyznał, że inwestycje idą wolniej niż zakładano. - Drogowe są na rozruchu, bo nie było dostępu do środków europejskich. A to z nich udało się zrealizować 10 km dróg i 12 km chodników. Przed nami duże wyzwania m.in. przebudowa Racławickich i Lipowej, przedłużenie Grygowej do Wyzwolenia, przebudowa ul. Choiny, przedłużenie Krańcowej - precyzował Żuk.

Włodarz Lublina chwalił poprawę sytuacji gospodarczej, m.in. wskazywał, że bezrobocie jest na rekordowo niskim poziomie (6,7 proc.).

- W „Kontrakcie dla Lublina” obiecywałem powstanie 10 tys. miejsc pracy, tymczasem w latach 2015-17 zostało utworzonych 18 tys. - podsumował Żuk.

Zadłużenie Lublina wynosi obecnie 1,26 mld zł.

- W naszym mieście jest dużo spraw, które możemy wykonywać taniej, ekonomiczniej, lepiej. Jest wiele aspektów funkcjonowania miasta, które nie zostały jeszcze właściwie zagospodarowane - komentował Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta Lublin.

Jednak nie chciał wystawić prezydentowi Żukowi oceny po trzech latach sprawowania urzędu. - Naszą opinię wyrazimy podczas prac nad budżetem - poinformował Pitucha.

PiS, będący w opozycji, przez całą kadencję samorządu głosuje przeciwko uchwałom w sprawie budżetu Lublina.

- Jedenaście obietnic uznajemy za zrealizowane. Są to między innymi projekty infrastrukturalne, takie jak przebudowa skrzyżowania Nadbystrzycka, Narutowicza, Muzyczna. W trakcie realizacji naliczyliśmy dziewięć, 12 zaś obietnic pozostaje niezrealizowanych - ocenił Krzysztof Jakubowski, prezes zarządu Fundacja Wolności.

ZOBACZ TEŻ:

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto